Droga droga do szkoły
Właściciele księgarń i sklepów papierniczych zacierają ręce. A rodzice, licząc pieniądze potrzebne na zakup szkolnej wyprawki, łapią się za głowę. Wielu z nich nie kryje, że wrzesień to jeden z najtrudniejszych miesięcy w roku, zwłaszcza gdy do szkoły trzeba wysłać więcej niż jedno dziecko.
Co roku nowe
Pani Zuzanna z Białej Podlaskiej przyznaje, że z powodu szkolnych wydatków nie mogła sobie pozwolić na wakacyjny wyjazd. W tym roku dwóch jej synów idzie do szkoły: młodszy Piotr do pierwszej klasy szkoły podstawowej, a starszy Paweł – do drugiej gimnazjum. – Z trwogą patrzę na listę obowiązkowych podręczników – przyznaje. Jak już zdążyła policzyć, na same komplety książek musi wydać ponad 700 zł.
Pani Dominika z Garwolina żali się, że synowi, który w tym roku zaczyna naukę w gimnazjum, nie może kupić książek z zeszłego roku. – Wydawca pozmienia numerację stron, doda jakieś zdjęcie czy zmieni okładkę i już trzeba kupić nowe podręczniki, stare wędrują do kosza. ...
Kinga Ochnio