Kultura
Źródło: J
Źródło: J

Drogowskazy bp. Ignacego

To nie tylko obraz pasterza zatroskanego o swoją owczarnię, ale też znakomity portret ówczesnego społeczeństwa - tak o publikacji „Nauczanie pasterskie Sługi Bożego bp. I. Świrskiego. Listy pasterskie i orędzia” mówiono podczas spotkania z jej autorami - ks. dr. Mariuszem Świdrem i dr. Rafałem Dmowskim - które odbyło się 12 kwietnia w Sali Białej w Siedlcach.

Organizatorem wydarzenia była Miejska Biblioteka Publiczna. Zebranych, wśród których byli biskup siedlecki Kazimierz Gurda, biskup pomocniczy Grzegorz Suchodolski, rektor Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego prof. Mirosław Minkina i wiceprezydent miasta Robert Szczepanik, powitała dyrektor MBP Ewelina Raczyńska, przypominając, że cztery lata temu rozpoczął się proces bp. I. Świrskiego. Jego postulatorem został ks. dr M. Świder. Powołano wówczas komisję historyczną zajmującą się gromadzeniem dokumentów dotyczących życia sługi Bożego, w skład której weszli historycy z UPH, w tym dr R. Dmowski. Ta współpraca zaowocowała m.in. publikacją „Nauczanie pasterskie Sługi Bożego bp. I. Świrskiego. Listy pasterskie i orędzia”.

Po raz pierwszy zaprezentowano ją 24 marca podczas konferencji zorganizowanej z okazji czwartej rocznicy bp. Świrskiego w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Siedleckiej. Teraz przyszedł czas na „premierę miejską”.

 

Postać, która fascynuje

Spotkanie poprowadziła dziennikarka Katolickiego Radia Podlasie Monika Jabłkowska, która pytała autorów m.in. o ich pierwsze spotkanie z bp. Świrskiem. – Miało ono miejsce podczas zajęć z historii Kościoła prowadzonych przez ks. prałata Bernarda Błońskiego w seminarium. Pamiętam, że poświęciliśmy biskupowi dużo czasu, ponieważ zapisał wyjątkową kartę w 200-letniej historii Kościoła siedleckiego. Czasy, w których przyszło my pełnić swoją posługę, były trudne. Tymczasem stał się ojcem dla ludzi, którzy w różny sposób zostali poranieni przez wojnę. Jako seminarzyści byliśmy zafascynowani jego postawą, bo oprócz tego, że głosił Ewangelię, bardzo troszczył się o człowieka – opowiadał ks. Świder, dodając, że tak naprawdę zaczął poznawać bp. Ignacego, kiedy bp K. Gurda powierzył mu funkcję postulatora. Przekonał się wówczas, że życie bp. Świrskiego było drogą do świętości.

Natomiast dr R. Dmowski przyznał, że szukając materiałów do pracy doktorskiej o bp. Henryku Przeździeckim w Archiwum Diecezjalnym, wielokrotnie napotykał dokumenty podpisane ręką bp. I. Świrskiego. – Potem, zaciekawiony tą postacią, znalazłem się przez przypadek w WSD na konferencji poświęconej biskupowi, gdzie ks. prałat Józef Skorodiuk i ks. prałat Mieczysław Głowacki przekazali tyle interesujących informacji, iż zacząłem się zastanawiać, co jeszcze może być do odkrycia w zborach archiwalnych na jego temat. Okazało się, że całkiem sporo. Następnie zostałem członkiem komisji historycznej ds. procesu beatyfikacyjnego – wyjaśnił.

 

Szuflada nie wchodziła w grę

Pomysł powstania publikacji narodził się praktycznie wraz z otwarciem procesu beatyfikacyjnego. – Chcieliśmy przybliżyć wszystkim postać, nauczanie i życie biskupa. Wydawało nam się, że przez opublikowanie jego dokumentów będziemy mogli pokazać niezwykłość tej osoby – podkreślił postulator procesu beatyfikacyjnego, dodając, iż konkretne decyzje zapadły w 2018 r., dokładnie w 50 rocznicę śmierci bp. Ignacego. – Postanowiliśmy upowszechnić nauczanie biskupa, ponieważ jest ono niezwykle bogate i wciąż aktualne – zaznaczył ks. Świder. Inicjatorem wydania był bp Gurda. – Ks. biskup stwierdził, że warto zaprezentować nie tylko to, co o biskupie pisali inni, ale też pokazać go jako człowieka, a także jego nauczanie – uzupełnił dr Dmowski.

Jednym słowem – jak podkreślił postulator procesu beatyfikacyjnego – tych materiałów nie można było po prostu zamknąć w szufladzie.

 

Podwójny wymiar

W książce znajdują się 63 listy pasterskie, orędzia i wezwania. 35 z nich było już publikowanych w „Wiadomościach Diecezjalnych Podlaskich”, w stanowiących organ urzędowy kurii. Pozostałe, a konkretnie 28, przekazywano parafiom w formie maszynopisu, ponieważ swego czasu władze komunistyczne zabroniły Kościołowi siedleckiemu wydawania pisma. – Warto też przypomnieć, że było to wewnętrzny organ kurii, więc poza wiernymi, którzy podczas Mszy św. mieli okazję wysłuchać danego listu, nikt więcej – oprócz zbierających poszczególne roczniki księży – do dokumentów tych nie mógł sięgnąć – zaznaczył historyk.

Zbieranie materiałów do życiorysu, bibliografii i przypisów trwało wiele lat, natomiast samo pisanie około miesiąca. Jednak, jak zaznaczyli autorzy, nie byłoby to możliwe bez wcześniejszych badań pozostałych członków komisji. – Życiorys bp. Świrskiego jest oparty na nieznanych dotychczas zbiorach archiwalnych. Pewne fakty udało się potwierdzić dopiero po przewertowaniu teczek osobowych biskupa znajdujących się w archiwach: diecezjalnym, Instytutu Pamięci Narodowej, a także Uniwersytetu Warszawskiego – powiedział dr Dmowski, zwracając uwagę, iż bp Świrski miał takich teczek sporo, m.in. w Petersburgu, gdy zgłosił się do seminarium, w Rzymie, gdzie studiował, następnie jako kapelan wojskowy podczas wojny polsko-bolszewickiej – niestety w Centralnym Archiwum Wojskowym zachowało się z niej jedynie kilka stron. Kolejne powstawały na Uniwersytecie Wileńskim, w białostockim seminarium duchownym, którego był rektorem, i wreszcie, kiedy został biskupem siedleckim. – Dla mnie najciekawsze, bo mówiące wiele nie tylko o bp. Świrskim, ale też o tych, którzy go inwigilowali, są dokumenty IPN oraz te sporządzone przez wydział ds. wyznań – przyznał R. Dmowski.

– Warto więc zwrócić uwagę na podwójny wymiar tej książki. Z jednej strony duszpasterski, z drugiej stanowiący swoiste źródło historyczne – zauważył ks. Świder.

 

Głosił Ewangelię i nią żył

Z lektury wyłania się obraz pasterza zatroskanego o swoją owczarnię nie tylko na płaszczyźnie duchowej i religijnej, ale też społecznej. – Najmocniej dotknął mnie pierwszy list. Biskup zwrócił w nim uwagę, że skutkiem wojny są nie tylko zniszczenia na polu gospodarczym czy ekonomicznym, ale także duchowym. Dlatego mówił o konieczności moralnej odbudowy człowieka – przypomniał ks. Świder. – W jednej z homilii wskazywał, że odpowiedzią na bezbożnictwo współczesnego świata jest świętość kapłanów. Troszczył się o ich życie moralne i duchowe – dodał.

W swoich listach bp Ignacy dostrzegał ogromny problem alkoholizmu i biedy. – Temat ubóstwa poruszał bardzo często, apelował o wsparcie, organizował tzw. tygodnie miłosierdzia. Zresztą na tablicy znajdującej się na jego grobie znajduje się napis: „ojciec ubogich” – dopowiedział postulator procesu, zauważając, iż poprzez problemy, jakie biskup chciał rozwiązywać, widzimy obraz społeczeństwa tamtych czasów.

Dr Dmowski zwrócił uwagę, iż z listów wynika, że bp Świrski miał bardzo dobry ogląd ówczesnej rzeczywistości. – Dlatego stanowią one swego rodzaju studium socjologiczne o Polakach po II wojnie światowej – oświadczył, zwracając uwagę jednocześnie na fakt, że oprócz odniesień do Ewangelii w dokumentach tych znajdują się również wskazówki dotyczące tego, jak postępować w życiu. – Czasami bardzo prozaiczne, jak np. opieka zimą nad zwierzętami, ale bardzo ważne. To był rzeczywiście ojciec, jak nazywali go i duchowni, i świeccy, który nie tylko głosił Ewangelię, ale nią żył i zachęcał do tego innych – stwierdził.

 

Trafiał do każdego

Według prof. M. Minkiny publikacja stanowi nie tylko znakomity portret socjologiczny ówczesnego społeczeństwa, ale pokazuje coś jeszcze: mistrzostwo przekazu. – Bp Świrski potrafił wyjaśniać świat, używając języka, który był zrozumiały dla człowieka prostego, a u wykształconego nie wzbudzał podejrzeń o upraszczanie rzeczywistości – powiedział rektor UPH.

– To domena ludzi wielkich, że o rzeczach trudnych potrafią mówić jasno i precyzyjnie, docierając do każdego – skomentował ks. Świder.

Głos zabrał także bp K. Gurda, który zwrócił uwagę, iż bp Świrski kierował swoje listy do wszystkich. – Pokazują to choćby dokumenty do małżonków czy młodzieży. Uważnie śledził także to, co dzieje się Kościele, nie ograniczając się tylko do spraw diecezji. Pisał m.in. o Soborze Watykańskim II, jubileuszu papieża, kard. Wyszyńskim, starając się zachęcić wiernych, by również nie tracili z oczu tego, co istotne. Jestem bardzo wdzięczny za te publikację – podkreślił pasterz Kościoła siedleckiego.

 

Wiedza i duchowość

Na koniec autorzy zostali zapytani o to, do kogo skierowane jest książkowe wydanie listów i orędzi. – Tę publikację w swojej biblioteczce powinien mieć ją każdy, kto interesuje się historią powojenną, ponieważ wiele można dowiedzieć się o ówczesnych czasach – odpowiedział z perspektywy historyka dr R. Dmowski. Natomiast postulator procesu beatyfikacyjnego bp. Świrskiego przyznał, że książka jest propozycją dla każdego, kto zastanawia się, jak żyć Ewangelią na co dzień. – Na pewno znajdzie w tej publikacji konkretne wskazówki i odniesienia do tego, jak dostrzec Boga w drugim człowieku oraz jak nie zmarnować swojego życia. Dlatego możemy te listy traktować jako przewodnik duchowy współczesnego człowieka – podsumował ks. M. Świder.

Książka dostępna jest w księgarni diecezjalnej przy ul. Piłsudskiego, a autorzy zapowiadają już kolejne tomy.

Jolanta Krasnowska