Drozd i Zbirek z nagrodą
- To ogromna frajda, że zostaliśmy zauważeni na tak dużej imprezie i przez tak szacowne jury. Bardzo się cieszymy z wyróżnienia - mówi współautor przewodnika ks. kan. Henryk Drozd. 15 lutego wraz z ks. kan. Andrzejem Sochalem, dyrektorem wydawnictwa diecezji siedleckiej Unitas, którego nakładem ukazała się publikacja, odebrali nagrodę podczas Targów Tour Salon 2020 w Poznaniu. W uzasadnieniu przyznania wyróżnienia napisano: „Znakomita znajomość Siedlec i duże poczucie humoru autorów zachęca do krajoznawczych spacerów po tym ciekawym mieście”. Książka została wyróżniona w kategorii „przewodnik”. Publikacja ukazała się w 2017 r. Okazją była 470 rocznica nadania praw miejskim Siedlcom i 200 rocznica powstania diecezji siedleckiej. Autorami są ks. kan. H. Drozd, wieloletni proboszcz parafii św. Józefa i dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Siedlcach, a także rysownik satyryczny Mirosław Andrzejewski, którego prace od lat publikowane są także na łamach „Echa”.
Przewodnik liczy 178 stron, a jego format to 11×20 cm, a więc idealnie mieści się w prawie każdej kieszeni i torebce. Publikacja składa się z dziewięciu rozdziałów zawierających propozycje dziewięciu turystycznych tras zwiedzania Siedlec, przy których znajduje się ponad 70 zabytków lub ciekawych miejsc.
Czytelnik pozna m.in. historię katedry, poczty, więzienia, a także dowie się, dlaczego, będąc nad Muchawką, koniecznie trzeba odwiedzić Muzeum Diecezjalne, ratusz zwany Jackiem z Muzeum Regionalnym. Treść uzupełniają fiszki z okazjonalnymi dowcipami lub rysunkami mistrza humoru M. Andrzejewskiego.
Recenzentem „Przewodnika” jest dr Rafał Dmowski z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, zaś korektę i konsultacje wzięli na siebie: Agnieszka Andrzejewska, ks. prałat Bernard Błoński, Jerzy Jacek Myszkowski i Zofia Sidorczuk-Andrzejewska.
Autorzy nie spoczywają na laurach. Już na początku marca ukaże się kolejny przewodnik. Tym razem „Z Drozdem i Zbirkiem przez Łuków”.
ROZMOWA
Ks. Kan. Henryk Drozd, współautor przewodnika „Z Drozdem i Zbirkiem przez Siedlce”
Jak narodził się pomysł wydania przewodnika?
Tak naprawdę było ich kilka. Pierwszy wynikał stąd, że wielokrotnie byłem proszony, aby przybywającym do Siedlec grupom gości pokazać nasze miasto i najciekawsze miejsca. W pewnym momencie, mając za sobą wiele wycieczek po Siedlcach, doszedłem do wniosku, że warto spisać swoje opowieści po to, by przy następnych spotkaniach móc z nich korzystać. Chciałem też podzielić się wiedzą z tymi, którzy zechcą nasze miasto zwiedzać indywidualnie. Podjęcie decyzji ułatwił mi fakt, że jestem historykiem sztuki i wielokrotnie miałem okazję oprowadzać po salach muzealnych gości odwiedzających Muzeum Diecezjalne. Na bazie zdobytego doświadczenia zrozumiałem również, że treść przewodnika nie może być zbiorem suchych faktów, lecz powinna być urozmaicona ciekawostkami i anegdotami, jakie towarzyszą opisowi poszczególnych miejsc, oraz rysunkami współautora i mistrza humoru Mirka Andrzejewskiego, podpisującego się pseudonimem Zbirek, którego zaprosiłem do współpracy.
Czym kierowano się przy wyborze tras, zabytków, miejsc zaprezentowanych w publikacji?
W recenzji zamieszczonej na okładce dr Rafał Dmowski z siedleckiego UPH napisał: „Książeczka autorstwa ks. Henryka Drozda i Mirosława Andrzejewskiego „Zbirka” jest subiektywnym przewodnikiem po Siedlcach”. Po analizie fragmentów miejskiej mapy wybraliśmy dziewięć tras, przy których znajduje się ponad 70 ciekawych miejsc. Wśród nich są obiekty zabytkowe. Być może inni autorzy zaproponowaliby alternatywne trasy zwiedzania naszego miasta, do czego mają pełne prawo.
Siedlczanie na co dzień mieszkający w tym mieście często nie dostrzegają już uroku Siedlec. Wszystko wydaje się takie zwyczajne, oczywiste. Jakie miejsca, zabytki zaproponowałby Ksiądz do zwiedzenia tym, którzy po raz pierwszy przyjeżdżają do Siedlec, a także mieszkańcom, by mogli odkryć swoje miasto na nowo?
Siedlce nie są wielką aglomeracją miejską, dlatego możliwe jest zwiedzenie w ciągu jednego dnia wszystkich miejsc uwzględnionych w naszym przewodniku, zwłaszcza gdy – aby dotrzeć do obiektów bardziej oddalonych od centrum – użyjemy roweru lub samochodu. Niewątpliwie perełką wśród proponowanych miejsc są okolice ratusza i kościoła pw. św. Stanisława, które umownie nazywamy siedlecką starówką, a także obiekty w pobliżu pałacu Ogińskich, jak również współczesne centrum zlokalizowane w trójkącie między katedrą, placem gen. W. Sikorskiego i halą targową. Wizytówką Siedlec, którą zawsze polecam, są trzy muzea: diecezjalne (przy ul. Bp. I. Świrskiego 56), regionalne (ul. J. Piłsudskiego 1) i św. Jana Pawła II (ul. Wiśniowa 5).
Czy podczas pracy nad przewodnikiem jakieś miejsce odkrył Ksiądz na nowo?
Podczas trwającej ponad pół roku pracy nad publikacją miałem okazję na nowo poznać szczegółową historię oraz odwiedzić wszystkie opisywane miejsca. Niektóre widziałem wiele lat temu lub znałem tylko z opisu. Należą do nich: pamiątkowa tablica św. Brata Alberta przy ul. Konarskiego, cmentarz Armii Czerwonej przy ul. Ofiar II Wojny Światowej oraz historia placu gen. W. Sikorskiego. Po raz pierwszy miałem okazję obejrzeć tablice poświęcone płk. R. Kuklińskiemu przy ul. Ks. J. Niedziałka 13 i marszałkowi J. Piłsudskiemu przy ul. J. Piłsudskiego 74. Przygotowanie przewodnika stało się dla mnie fajną przygodą. Odkryłem Siedlce na nowo.
Dziękuję za rozmowę.
MD