Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Duch Święty i my

Pytają czasem ludzie: gdzie na kartach Pisma Świętego Jezus kazał się spowiadać? Skąd wiadomo, że Maryja została wzięta do nieba? Dlaczego mamy siedem sakramentów? Po co są dogmaty, sobory? Czy kult świętych jest zgodny z Objawieniem? Dlaczego księża się nie żenią?...

Inni zarzucają Kościołowi, że zbyt wiele rzeczy dołożył do Objawienia, przez wieki zbudował strukturę, która nie przystaje do Biblii. Czy mają rację? Nasi bracia protestanci mówią: Tylko Pismo Święte! Jeśli czegoś nie ma na jego kartach, nie stanowi treści wiary i samo w sobie jest wymysłem ludzkim. Trzeba je zatem odrzucić. Tak zrobił np. Marcin Luter.

Rzecz w tym, iż czyniąc to, chyba nie do końca zdawał sobie sprawę, że w ten sposób Objawienie sprowadza do pewnej zamkniętej miary czasu, zaś ograniczając działania Ducha Świętego tylko do indywidualnych poruszeń, zubaża Kościół, czyniąc go jedynie zewnętrzną strukturą. Tymczasem jest to organizm, który – jak ludzkie ciało – żyje, rozwija się, nabiera sił, pięknieje! Wstąpienie do nieba Zmartwychwstałego nie zamknęło zbawczego dialogu, który zaczął On, żyjąc we wspólnocie ludzkiej – on nieustannie trwa, przybiera różne formy. Może to być wypowiedź „ex cathedra” następcy św. Piotra, nauka Ojców Kościoła, ale też wspólne przekonanie wspólnoty wierzących – nazywane w teologii zmysłem wiary (sensus fidei) – „którzy uczestniczą w zrozumieniu i przekazywaniu prawdy objawionej” (KKK 90). ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł