Kultura

Duma i ciężar słynnego nazwiska

10 września w Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie otwarto wystawę poświęconą twórczości malarskiej Kossaków i ich związkom z rodem Kraszewskich.

Na ekspozycji, która powstała w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa, zaprezentowano fragment spuścizny czterech pokoleń. Spotkanie składało się z dwóch części. Najpierw dyrekcja muzeum zaprosiła zgromadzonych na wernisaż. Po wystawie „Pędzlem i piórem - pasje od pokoleń” oprowadziła gości jej współautorka Dorota Uryniuk. Swoją opowieść zaczęła od przywołania Kossakówki, czyli dworku zakupionego w Krakowie w drugiej połowie XIX wieku przez nestora rodu Juliusza Kossaka i jego żonę Zofię z Gałczyńskich. Willę początkowo nazywano Wygodą, a dopiero później Kossakówką.

To w niej swoje pracownie mieli Juliusz, jego syn Wojciech i wnuk Jerzy. Dziś willa należy do miasta Krakowa. Zachowały się z niej tylko nieliczne pamiątki. Na wystawie w Romanowie można oglądać pochodzący z Kossakówki stolik gerydon, krzesło z ażurowym oparciem, portret Zofii z Gałczyńskich Kossakowej i niewielki pejzaż z zamkiem autorstwa Juliusza Kossaka. Te przedmioty należały do Simony Kossak, a dziś są własnością Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży.

 

Ilustracje zamiast zdjęć

– Na ekspozycji mamy też siodło, które służyło jako model w pracowni Kossaków. Pokazujemy również odtworzony namiot turecki. Podobny, uszyty i wyhaftowany przez Zofię z Gałczyńskich, znajdował się w pracowni jej męża. W tamtym pomieszczeniu było także wiele broni białej, dlatego prezentujemy m.in. szable i ryngraf – wyliczała D. Uryniuk. Podkreślała, że ekspozycja jest poświęcona twórczości czterech osób z linii Kossaków. W pierwszej kolejności opowiada o Juliuszu. ...

Agnieszka Wawryniuk

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł