Region
cargotor.com
cargotor.com

Dwa głosy w jednej sprawie

Wicewojewoda lubelski Andrzej Maj zapowiedział, że obecny rząd nie rezygnuje z rozbudowy suchego portu przeładunkowego w Małaszewiczach.

Oznajmił, iż prace nad jego uruchomieniem rozpoczną się już w drugim kwartalne tego roku. Ogłoszenie tej informacji to pokłosie konferencji parlamentarzystów PiS-u, którzy zarzucili rządowi zaniedbania i zaniechania w sprawie portu w Małaszewiczach. Ta inwestycja ma kosztować 3,2 mld zł. - Jest ona ogromnie ważna dla tutejszego regionu. Decyzja zatwierdzająca projekt i budowę została wydana przez wojewodę 29 września 2021 r. Uprawomocniła się ona 30 października 2021 r.

Niestety, od tamtej pory wokół tego przedsięwzięcia zapanowała cisza. Nikt nie podejmował tego tematu. Na wniosek samorządowców z PSL i KO zapytaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury, co będzie z tą inwestycją, bo 30 października decyzja z 2021 r. traci swoją ważność. Jej wydanie było trudne, bo obejmowało wiele stron. Jeśli tak się stanie lub w najbliższym czasie nie rozpoczną się prace budowlane, trzeba będzie przygotowywać ją na nowo – mówił podczas konferencji 18 marca wicewojewoda lubelski, zapewniając, że ministerstwo nie zamierza rezygnować z budowy portu w Małaszewiczach. Resort wskazał, iż roboty ruszą w drugim kwartale bieżącego roku.

 

Za cztery lata…

– Kroki dotyczące finansowania tej inwestycji zostały podjęte na mocy ustawy okołobudżetowej. Ustawą określono także nadzór właścicielski nad spółką, która będzie prowadziła to przedsięwzięcie. Dziwą mnie zarzuty posła Dariusza Stefaniuka. Dlaczego od 2021 r. nie podjęto żadnych działań zmierzających do rozbudowy portu? Środki na ten cel rozpisane są w transzach. na ten rok to 222 mln zł. Zakończenie inwestycji przewidziano na 2028 r. – tłumaczył A. Maj.

Rząd PiS-u planował realizację tego przedsięwzięcia z udziałem środków europejskich. Niestety Unia Europejska nie wyraziła na to zgody, więc postanowiono przeprowadzić ją z własnych funduszy. O realizację portu w Małaszewiczach pytał w Ministerstwie Finansów senator Grzegorz Bierecki.

– Niestety na moje pytania o stan tego projektu, które składałem w trakcie debaty budżetowej, otrzymałem na piśmie odpowiedź od ministra finansów, że wystąpiły opóźnienia, które „skutkować będą koniecznością nowelizacji ustawy, tak aby umożliwić finansowanie tego projektu”. Nie mam informacji, by rząd podjął pracę nad nowelizacją tej ustawy. 30 senatorów złożyło do ministra infrastruktury i premiera oświadczenie z pytaniem o aktualny harmonogram prac nad rozbudową rejonu Małaszewicze – poinformował na konferencji 21 marca G. Bierecki.

 

Celowe wprowadzanie w błąd?

Senator odniósł się również do słów samorządowców z PSL-u i KO. – Jestem zdumiony konferencją radnych wojewódzkich z PSL-u i wicewojewody, na której zapewniali, że nie ma opóźnienia i budowa rozpocznie się w drugim kwartale. Dokumenty, jakie posiadam, w tym świeże stanowisko Ministerstwa Finansów wskazują jednak na inne okoliczności i obawiam się, że może tutaj dochodzić do celowego wprowadzania opinii publicznej w błąd. Dlatego czekamy na odpowiedź z resortu infrastruktury i pana premiera. Mają na nią 30 dni i wtedy będziemy wiedzieli, jaka jest prawda – mówił senator.

W ocenie senatora Biereckiego nie ma konieczności nowelizacji tej ustawy. Zaznaczył, że można tak przygotować harmonogram, aby mieścił się on w jej ramach i aby spółki kolejowe były w stanie to zrealizować. Takie kroki wymagają jednak współpracy z owymi spółkami.

AWAW