Diecezja
Źródło: WE
Źródło: WE

Dziękujmy za dary

W zorganizowanym w niedzielę, 7 września, powakacyjnym dniu wspólnoty udział wzięło ponad 400 diecezjan.

Spotkanie zainaugurowała uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka w kościele parafialnym NMP Matki Kościoła w Łukowie. - Powinniśmy zawsze za wszystko dziękować Panu Bogu - podkreślał biskup w kazaniu, tłumacząc, iż podstawowym dobrem, za jakie należy dziękować, jest samo życie. - Bo kto z nas może dodać sobie choć jeden dzień życia dłużej? - pytał.

Powakacyjny dzień wspólnoty stał się także okazją do podziękowania małżeństwom, które w ciągu minionych trzech lat pełniły różnego rodzaju posługi. Dotychczasową parę diecezjalną – Annę i Marka Wójcickich – zastąpią Ewa i Tadeusz Lipińscy. Nową parą odpowiedzialną za Domowy Kościół rejonu łukowskiego – po Beacie i Mirosławie Maleńczykach – zostali Małgorzata i Jerzy Baczkurowie. Za diakonię wyzwolenia – po Stanisławie i Wandzie Nikołajczukach – odpowiedzialni będą Krystyna i Roman Jastrzębscy. Natomiast opiekę nad diakonią życia przejmie dotychczasowa para diecezjalna, tj. Anna i Marek Wójciccy. Tym samym posługę kończą: Wiesława i Ryszard Ziółkowscy.

Radość Ewangelii

Dalsza część spotkania odbyła się w Domu „Moria”. Uczestnicy rekolekcji dzielili się ze zgromadzonymi tym, jak Bóg działał w ich życiu w ciągu ostatnich miesięcy. Radość z bycia dzieckiem Bożym uczestnicy okazywali też tańcem i śpiewem na chwałę Pana. Ważnym momentem dnia było również świadectwo wygłoszone przez ks. Grzegorza Tomaszewskiego pracującego od 21 lat na Ukrainie.


Misyjne wspomnienia

 

Ks. Grzegorz Tomaszewski czas swojej posługi na Ukrainie dzieli na dwa etapy. Pierwsze 15 lat to niewątpliwie czas pracy misyjnej: wyszukiwania ludzi gotowych do zaangażowania się na rzecz wspólnoty, pokonywanie trudności związanych z odzyskiwaniem kościołów. – Żyliśmy w biedzie, nie mieliśmy plebanii. Gdy doszło już do odbudowania dawnych struktur, rozpoczął się etap pracy duszpasterskiej. Równocześnie zaczął toczyć nas rak nowoczesności, musieliśmy stawić czoła zagrożeniom europejskim. Pamiętajmy, że Ukraińcy – w przeciwieństwie do Polaków – nie posiadają mocnego kręgosłupa wiary. My od zawsze byliśmy blisko Kościoła. Nasi wschodni sąsiedzi nie zdążyli natomiast zbudować struktur. Wcześniej byli toczeni przez komunizm, teraz są atakowani przez liberalizm i pustkę duchową – opowiadał, kończąc życzeniem, by uczestniczący w spotkaniu młodzi nawiązywali do tego, co głosi papież Franciszek. – Jeśli ktoś jest uformowany w duchu Chrystusa, zawsze będzie się radował – podsumował.

EW