Dziewczyny na złoto
Zmagania miały miejsce pod koniec listopada w Seulu. Licząca 21 zawodniczek drużyna seniorek Stowarzyszenia Kultury Fizycznej Fresh w Mszczonowie z trenerką Aleksandrą Krześniak-Markowicz nominację na ICU World Cup Seoul 2024 wywalczyła, otrzymując tytuł wicemistrza Polski podczas Mistrzostw Polski w Cheerleadingu Sportowym.
Wśród złotych medalistek Pucharu Świata są cztery tancerki z powiatu garwolińskiego.
Zawsze razem
Gabriela Gora – studentka Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, swoją przygodę z cheerleadingiem zaczęła w wieku sześciu lat. – Każda dyscyplina sportu czy każde hobby daje wiele możliwości, a przyjaźnie zdobyte podczas ich uprawiania są na wagę złota – mówi. – Z dziewczynami znamy się już wiele lat i dzielimy wszystko: słabe chwile, gdy nie udawało się stanąć na podium, ale też te najważniejsze radosne momenty, gdy po wielu latach treningów, poświęceń udało nam się wspólnie stanąć na najwyższym podium – podkreśla.
Sandra Pałyska – studentka Uniwersytetu SWPS – cheerleading trenuje od ósmego roku życia. – Stanęłyśmy z dziewczynami na najwyższym podium, zdobyłyśmy złoty medal w Pucharze Świata. Są to emocje nie do opisania, mogłyśmy zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego, godnie reprezentować Polskę, z czego jesteśmy bardzo dumne – przyznaje.
Śpiewałam, płacząc
Wiktoria Pałyska, siostra Sandry i również studentka Uniwersytetu SWPS, trenuje siedem lat. – Cheerleading sportowy to tak naprawdę taniec z pomponami, ale łączy w sobie elementy gimnastyki i samego tańca, przeplatany jest też akrobatyką, gdzie paręnaście osób tworzy cały układ i każda stara się tańczyć w tym samym czasie synchronicznie, wykonując też w międzyczasie inne elementy – tłumaczy, dodając, że należą do nich np. różnego rodzaju przerzuty, gwiazdy bez rąk, piruety, obroty. Oliwia Bukowska – uczennica I Liceum Ogólnokształcącego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Garwolinie – swoją przygodę z cheerleadingiem zaczęła w wieku pięciu lat. – Od zawsze moim największym marzeniem było odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego i nigdy nie sądziłam, że takiego momentu dożyję – mówi. – Kiedy to nastąpiło, towarzyszyły mi niezwykłe emocje, śpiewałam, tak naprawdę płacząc. Nie sądziłam, że kiedykolwiek moje marzenie się spełni – podkreśla.