Rozmaitości
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Dziki pod ostrzałem

W lipcu kilkudziesięciu rolników z powiatu bialskiego protestowało na krajowej „dwójce”, domagając się większych wypłat za szkody wyrządzane przez dziki, a także zwiększenia liczby odstrzału zwierząt.

Rolnicy uważają, iż populacja dzików jest zbyt liczna i zwierzęta systematycznie niszczą ich uprawy. Twierdzą też, że odszkodowania, jakie otrzymują od organizacji łowieckich, nie rekompensują strat.

 – To kwoty symboliczne. Domagamy się redukcji populacji dzików i niezależnych komisji, które będą szacować straty – mówił w lipcu jeden z organizatorów protestu Adam Olszewski.

Zwierzęta podchodzą coraz bliżej domostw i niszczą głównie uprawy kukurydzy i ziemniaków. Ryją także łąki. Odstraszanie jest nieskuteczne.

Dlatego też zgodnie z zapowiedziami resortu środowiska w 2015 r. ma zostać upolowanych ponad 300 tys. dzików.

Wszystko przez pomór

Problem z tymi zwierzętami nasilił się po wprowadzeniu obostrzeń w związku z wykryciem ognisk chorobowych ASF (afrykańskiego pomoru świń). Skupy nie przyjmowały mięsa dzików, a wywóz go poza wyznaczoną strefę zagrożenia był utrudniony – wiązało się to z opłatami m.in. za badania czy przechowywanie w chłodniach. Dlatego polowań było mniej. Z zaplanowanych w poprzednim sezonie łowczym do redukcji ponad 5,6 tys. dzików, odstrzelono niecałe 4 tys. sztuk.

Ministerstwo proponuje

Resort środowiska przygotował rozporządzenia liberalizujące przepisy dotyczące odstrzału zwierząt. Ministerstwo informuje, że zmieniane będą okresy ochronne, podczas których nie można polować na dziki. Na terenie całego kraju skrócono je z siedmiu do trzech miesięcy. Jedynie na Podlasiu okresy ochronne nie będą obowiązywały.

Na dziki nie będzie można polować od 15 lutego do 15 kwietnia, czyli w czasie, kiedy lochy rodzą i prowadzą pierwsze młode. Zmianie ulegną też zasady planowania łowieckiego. Będzie można polować zarówno na młodsze sztuki, jak i na lochy.

Resort zapowiada, że po dwóch latach sprawdzi efekty rozporządzeń. Zaznacza jednocześnie, że Polski Związek Łowiecki ma bardziej zmobilizować myśliwych, aby plany łowieckie były wykonywane w większym niż do tej pory stopniu (średnio ok. 75%).

Większa dyscyplina

Nowe prawo ma pozwolić na zdyscyplinowanie dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich, którzy nie wykonują planów pozyskania zwierzyny (zwłaszcza dzików i jeleniowatych czyniących największe szkody łowieckie) lub zalegają z wypłatą odszkodowań rolnikom, przez możliwość pozbawienia ich obwodu łowieckiego. W projekcie noweli proponuje się też, aby PZŁ jako zrzeszenie, którego członkami są poszczególne koła, przejął zobowiązania z tytułu rekompensat za szkody w przypadku rozwiązania kręgu łowieckiego lub gdy jego majątek nie jest wystarczający do pokrycia zobowiązań.

MD