Region
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Elektryczni naciągacze

Kilkunastu mieszkańców powiatu zostało świadomie wprowadzonych w błąd przez handlowców firmy Energa Obrót, dostawcy energii. Dzięki interwencji rzecznika praw konsumentów sprawę udało się załatwić pomyślnie. Urzędnicy apelują jednak o dokładne czytanie podpisywanych dokumentów.

Kilkunastu mieszkańców powiatu zostało świadomie wprowadzonych w błąd przez handlowców firmy Energa Obrót, dostawcy energii. Dzięki interwencji rzecznika praw konsumentów sprawę udało się załatwić pomyślnie. Urzędnicy apelują jednak o dokładne czytanie podpisywanych dokumentów.

Problem pojawił się w regionie w ubiegłym roku. Osoby poszkodowane to w większości seniorzy. Przedstawiciel firmy dzwonił do wybranego mieszkańca, mówiąc, iż reprezentuje dostawcę prądu, z którego usług korzysta. Potem przychodził do domu z gotowym drukiem, wprowadzając klienta w błąd.

Nieczyste zagrania

– Handlowiec informował konsumenta, że reprezentuje dotychczasowego operatora prądu i przekazywał m.in. nieprawdziwe informacje, jakoby podpisanie nowej umowy było konieczne w celu kontynuowania dostaw energii. Ponadto zapewniał, iż od tej pory rachunki będą niższe, a faktury wystawiane za faktyczne zużycie prądu, a nie za prognozy – mówi Ewa Tymoszuk, powiatowy rzecznik konsumentów w bialskim starostwie, dodając, iż klienci podpisali dokumenty bez czytania, gdyż byli przekonani, że mają do czynienia z dotychczasowym operatorem. Dopiero po kilku tygodniach, gdy pojawił się przedstawiciel starego dostawcy, dowiedzieli się, że doszło do jego zmiany. Mało tego, nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, z kim podpisali umowę. Dane firmy poznali, kiedy otrzymali pierwszą fakturę, czyli po upływie 14 dni. A więc wtedy, gdy anulowanie uzgodnień nie jest możliwe. – Przedstawiciele nie zostawiali też egzemplarza zawartej w ten sposób umowy – dodaje rzecznik, która w tej sprawie interweniowała kilkanaście razy w gdańskiej siedzibie spółki, sugerując, iż praktyki firmy noszą znamiona nieuczciwości. – Przez nieprzekazywanie wszystkich istotnych informacji, kopii dokumentów wprowadzano osoby starsze w błąd co do tego, że będą płaciły mniej. Moje zabiegi zakończyły się sukcesem. Umowy rozwiązano. Myślę, że miało na to wpływ również postępowanie Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji, który rozpoczął postępowanie wyjaśniające dotyczące praktyk Energii Obrót – twierdzi E. Tymoszuk, dodając, że zgodnie z prawem przedsiębiorca, który proponuje konsumentowi zawarcie umowy, powinien przekazać mu rzetelne, jasne i jednoznaczne informacje na temat swojej propozycji. W przypadku sprzedaży energii wiedza na temat ceny i innych zobowiązań finansowych ma kluczowy wpływ na jego decyzję o przyjęciu oferty. Wprowadzanie w błąd jest uznawane za niezgodną z prawem nieuczciwą praktykę rynkową.

Szereg zarzutów

– Przeprowadzone przez UOKiK postępowanie wyjaśniające dało podstawy do postawienia Energa Obrót zarzutów. Zastrzeżenia dotyczą pominięcia przez spółkę w trakcie składania konsumentom propozycji skorzystania z oferty Gwarancja Stałej Ceny, istotnych informacji o dodatkowej opłacie handlowej doliczanej do rachunków, wprowadzania w błąd co do tożsamości spółki i okoliczności złożenia propozycji skorzystania z tej oferty, a także podejmowania działań niezgodnych z przepisami ustawy o prawach konsumenta – informuje biuro prasowe UOKiK.

Wyciągną konsekwencje

– Przedstawione praktyki są dla nas niedopuszczalne, dlatego od zawsze wyciągamy konsekwencje wobec nieuczciwych przedstawicieli. Każdy przypadek analizujemy pod kątem prawnym i na tej podstawie podejmujemy decyzję o zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa – mówi Beata Ostrowska, rzecznik Grupy Energa. – Z każdym z klientów, którzy mogli być przez nieuczciwych przedstawicieli potraktowani w podobny sposób, skontaktujemy się osobiście i wyjaśnimy sprawę od strony formalnoprawnej. Udzielimy także wszelkich informacji i wyjaśnień dotyczących oferty – zapewnia rzecznik.

Zanim podpiszesz

UOKiK podkreśla, że klient musi się wywiązać z umowy podpisanej z nowym dostawcą energii, nawet jeśli obowiązuje go umowa z dotychczasowym operatorem. To konsument musi wiedzieć, kiedy kończy się obowiązująca go umowa, w jaki sposób może ją rozwiązać i czy – w przypadku niepodjęcia przez niego żadnych działań – nie zostanie ona przedłużona automatycznie. – Dlatego przed podjęciem jakichkolwiek zobowiązań należy sprawdzić, jaką firmę reprezentuje sprzedawca, nie podpisywać niczego pod presją, skonsultować się z rodziną i poprosić, aby przedstawiciel firmy przyszedł następnego dnia – radzi powiatowy rzecznik konsumentów E. Tymoszuk.


Cytaty ze skarg

– „Zaufałam temu człowiekowi – temu, co mi zapewniał, ponieważ nie pozwolił mi na czytanie umowy – sugerował cały czas, że bardzo się śpieszy, jest ograniczony czasem, ma jeszcze kilka umów do podpisania, czas go goni – był to 4 kwietnia 2012 r., środa w Wielkim Tygodniu przed Wielkanocą. Pomyślałam, że na pewno ma rodzinę i czekają go jeszcze inne obowiązki związane ze zbliżającymi się świętami, więc w tej sytuacji uległam”.

– „Tłumaczyłam, że mam słaby wzrok i nie widzę dokumentów. Agenci odpowiedzieli, że firma przyśle odpowiednie druki do umowy, a dotychczasowe pisma, które podpisuję, to tylko przymiarka do konkretnej umowy”.

– „Zadzwoniły do moich drzwi dwie młode kobiety i, okazując identyfikatory (którym nie przyjrzałam się szczegółowo), oświadczyły, że są z Energii i przyszły zaktualizować moją umowę z Energą. Poinformowałam panie, że sama udam się do Energii i – jeśli to konieczne – zaktualizuję umowę. Nie chciałam bowiem udostępniać swoich danych tym paniom. Kobiety poinformowały mnie, że jeśli nie zaktualizuję umowy, w ciągu dwóch dni otrzymam telefon ponaglający z Energii, ponieważ rozwiązuje się Energa Obrót, w to miejsce powstaje Energetyczne Centrum i będę miała problemy z podpisaniem umowy, bo centrala będzie w Warszawie”.

– „Wasz pracownik przez całą rozmowę nie poinformował mnie, że chodzi o zmianę umowy dostawcy prądu. Sugerował, że jest to tylko nic niewiążąca oferta. Nalegał, abym podpisała dokument, nie czytając go”.

źródło: UOKiK

MD