Europa popełnia samobójstwo
Cofamy się do XIX w. albo i lat wcześniejszych, gdy dla wielu ludzi problemem było przetrwanie zimy. Ciasnota powoduje rozmaite skutki kulturowe, zdrowotne, społeczne, więc perspektywy są marne. Europa popełnia samobójstwo na własne życzenie i przez głupotę części ekologów, z których wielu żyje sobie jak pączki w maśle. Różne fundacje, agendy Unii Europejskiej płacą swoim pracownikom takie pensje, o jakich każdy z nas może tylko pomarzyć. Oni są oderwani od codziennych problemów przeciętnego Europejczyka i tworzą projekty, które mogą doprowadzić Europę do katastrofy.
Szczyt G20 w Rzymie i klimatyczny w Glasgow, podczas których dyskutowano nad globalnym ociepleniem i zmianami klimatu, pokazały… No właśnie, co?
Właściwie to nic, poza tym, że ten obłęd klimatyczny trwa nadal. Państwa, zwłaszcza wysoko rozwinięte, prześcigają się w deklaracjach na ten temat, które często mają charakter jedynie werbalny, zaś niewiele z nich wynika. Natomiast wiadomo, że istnieją grupy nacisku starające się, by w sprawie klimatu coś się działo, gdyż one mają w tym po prostu interes finansowy, chcą dobrze zarobić. To chyba główny motyw napędowy tego rodzaju działań. Lobby ekologiczne ma wpływ na organy Unii Europejskiej, dlatego to za ich pośrednictwem dzieje się to wszystko.
Czy przyloty do Włoch i Szkocji światowych przywódców paliwożernymi odrzutowcami, mieszkanie w drogich hotelach, jedzenie wykwintnych dań itp. to nie jest hipokryzja?
To jest hipokryzja, gra pozorów. Lobby ekologiczne ma duży wpływ na opinię publiczną, zaś wszyscy politycy to osoby wybrane w demokratycznych wyborach. Te zaś odbywają co kilka lat, dlatego prawdopodobnie politycy traktują to wszystko jako swój obowiązek: czy mi się podoba czy nie, muszę przyjechać na taką imprezę i pokazać, jaki to jestem zatroskany o zmiany klimatu. Wyborcy mnie potem wynagrodzą. ...
JAG