Ewangelia w pigułce
Autor posłużył się nią, by w syntetyczny sposób ukazać teologiczną perspektywę, jaką będzie posługiwał się, snując swoją opowieść o Jezusie w dalszej części Ewangelii. Analiza Prologu i dostrzeżenie zawartych w nim prawd teologicznych są zatem niezbędne, jeśli chcemy właściwie odczytać całość Janowego dzieła. Czwarta Ewangelia została spisana na przełomie I i II w. po Chr., a więc jako ostatnia z Ewangelii kanonicznych. Upraszczając, można powiedzieć, że jej autor, wg wczesnochrześcijańskiej tradycji Jan apostoł, ze wszystkich ewangelistów miał najwięcej czasu, by przed sięgnięciem po pióro rozmyślać nad historią ziemskiego życia Syna Bożego. Ponadto, zanim podjął się tego dzieła, przez kilkadziesiąt lat ustnie przekazywał swoją pamięć o Zbawicielu w zmieniających się okolicznościach i wobec różnych słuchaczy. Nic zatem dziwnego, że w swojej Ewangelii skupia się nie tyle na kronikarskim zapisie opowiadanych przez siebie wydarzeń, co na ich znaczeniu. Można powiedzieć, że czwarta Ewangelia jest zbiorem katechez o Jezusie Chrystusie, Synu Boga i Zbawicielu. Tekst Prologu ukazuje główne tematy owych katechez. Czyni to, odwołując się do starotestamentalnych tradycji o stworzeniu świata przez Boga oraz o Mądrości, czyli Boskim atrybucie, który udziela się ludziom. Ukazuje Jezusa jako odwieczne Słowo, które będąc osobą i mając Boską naturę, ma swój udział w kształtowaniu całej rzeczywistości. Jezus jest także światłością świata, czyli źródłem wszelkiego życia. Będąc jedynym Synem Boga, przychodzi na świat, przyjmując ludzką naturę. Jego osoba i działanie zostało odrzucone przez religijne elity Izraela, nie zmienia to jednak faktu, iż ci, którzy Mu uwierzyli, otrzymują uczestnictwo w Jego Boskim synostwie. Uwypuklając powyższe prawdy, Janowy Prolog jest nie tylko hymnem uwielbienia na cześć Jezusa Chrystusa – odwiecznego Słowa, ale także stanowi wyznanie wiary pierwotnego Kościoła, jest swoistą Dobrą Nowiną w pigułce. Rozważając Jego treść w okresie Bożego Narodzenia, mamy niezwykłą okazję do głębszego zrozumienia misterium Wcielenia oraz zsynchronizowania naszego serca z sercem Kościoła, nieustannie podejmującym próbę odpowiedzi na wielki dar, jakim jest wcielona obecność Syna Bożego.
ks. Rafał Pietruczuk