Aktualności
Foteliki, ciąża i pasy

Foteliki, ciąża i pasy

Pomimo stosowania urządzeń zabezpieczających, jakimi są foteliki samochodowe czy pasy, dzieci wciąż są ofiarami wypadków. Dlatego organizatorzy Ogólnopolskich Inspekcji Fotelików Samochodowych postawili sobie za cel edukację rodziców.

Jednym z przystanków akcji, już po raz drugi, stały się Siedlce. W specjalnym namiocie przy hurtowni artykułów dziecięcych „Madar” w Ujrzanowie eksperci pokazywali m.in., jak poprawnie zamontować fotelik samochodowy.

Właściwa instalacja

Na początku sprawdzano jakość fotelika oraz jego dopasowanie do samochodu i wzrostu, wieku, a także wagi dziecka. – To pierwszy krok do ustalenia, czy dany sprzęt ma szansę prawidłowo zadziałać i ochronić swojego pasażera – podkreślają organizatorzy akcji i dodają: – Nawet najlepszy fotelik może zaszkodzić zamiast uratować życie, jeśli nie jest poprawnie zamontowany.

Eksperci sprawdzili więc sposób montażu (w tym: prowadzenie pasa, stabilność, wybór ulokowania fotelika) oraz poinstruowali rodziców. Nie zapomnieli o sprawdzeniu danego urządzenia w bazie niezależnych testów zderzeniowych oraz na liście recall (lista modeli i serii fotelików, w których wykryto wady i usterki). Po instruktażu przyszła kolej na rodziców. Każdy z nich miał za zadanie zastosować w praktyce zalecenia eksperta i pod jego okiem samodzielnie zamontować fotelik. Po wykonaniu zadania, instruktorzy pozostali do dyspozycji rodziców i odpowiadali na ich pytania.

Jeśli okazało się, że dotychczas używany fotelik samochodowy był niewłaściwy (np. przez wzgląd na jego niekompatybilność z kanapą samochodu lub kiepskie wyniki w testach fotelików), dobierany był inny, by ułatwić rodzicom kupno odpowiedniego sprzętu.

Zapnij pasy

Podczas wizyty ekspertów w Siedlcach przeprowadzono ok. 30 inspekcji, nie tylko dotyczących bezpieczeństwa dzieci, ale także dorosłych. – Zaskoczeniem było dla nas, że pojawiły się ciężarne mamy, które nie zapinają pasów bezpieczeństwa. Błędne przepisy naszego prawa niestety skutkują lękiem u kobiet. Jak się okazało, panie nie zapinały pasów w ogóle lub przypinały się tylko pasem barkowym – zwraca uwagę Paulina Zielińska z serwisu fotelik.info, organizatora ogólnopolskiej akcji, i uzupełnia: – W pierwszym przypadku ani kobieta, ani jej dziecko nie są chronione, w drugim jedyną „korzyścią” mogą być tylko dodatkowe urazy szyi. Brak pasa biodrowego sprawi, że nie zapobiegnie on przesuwaniu się do przodu całego ciała kobiety i zderzenia bądź z poduszką powietrzną, bądź z deską rozdzielczą. Wtedy cierpi i matka i dziecko. Skutki mogą okazać się tragiczne.

Dlatego organizatorzy akcji podkreślają, że pasy w ciąży należy zapinać obowiązkowo. A jakie problemy pojawiły się zaś wśród najmłodszych podróżników? – Najczęstszy błąd to niedociągnięta uprząż, zbyt szybkie przesadzanie malucha do fotelika przodem do kierunku jazdy. W jednym aucie odkryliśmy możliwość montowania fotelika tyłem do kierunku jazdy, a maluch przyjechał przodem. Natomiast odjechał, razem ze szczęśliwymi rodzicami, tyłem do kierunku jazdy – podsumowuje P. Zielińska.

KO