Fotografie nieobecności
Czarno-białe zdjęcia charakteryzują się niezwykłą subtelnością, intymnością, prostotą środków i jednocześnie głębią wyrazu. W zabieganym, zafascynowanym młodością, prącym do sukcesu świecie - każą się zatrzymać.
Przypominają bowiem o przemijalności życia, o odejściach osób bliskich, ukochanych. Pokazują osamotnienie, tęsknotę. „To są fotografie nieobecności” – czytamy w jednej z recenzji zamieszczonej w katalogu towarzyszącym radzyńskiej wystawie.
Takich kobiet jest wiele
Zdjęcia tworzące cykl „Po prostu męża mi brak. Spotkania z wdowami” zrodziły się z… życia. W wernisażu, który odbył się 23 stycznia, uczestniczyła autorka fotografii Magdalena Wdowicz-Wierzbowska.
– Tytuł wystawy to słowa mojej mamy – tłumaczyła artystka, która niedawno straciła ojca. – Gdy zapytałam, czego jej najbardziej brakuje po śmierci taty, odpowiedziała: „Po prostu męża mi brakuje” – dodała.
Artystka opowiadała, że robiła ojcu zdjęcia przed śmiercią, a po jego odejściu – mamie. – Nie wiedziałam, co z nimi zrobić, dopóki nie spotkałam pani Walerki, podwójnej wdowy. Uświadomiło mi to, że kobiet w takiej sytuacji jak ona czy moja mama jest bardzo dużo, m.in. wśród znajomych, sąsiadek, w rodzinie. Okazało się, że to ważny temat, dlatego postanowiłam się nim zająć – tlumaczyła, dodając, iż rozmowy z bohaterkami i ich fotografowanie stało się dla niej formą terapii. – Spotkania z tymi kobietami pomogły mi przejść przez żałobę – przyznała M. Wdowicz-Wierzbowska.
Terapeutyczne spotkania i rozmowy
Oglądając piękne i pełne wymowy fotografie, możemy głębiej wejść w świat przedstawionych na nich kobiet, poznać je bliżej, próbować zrozumieć, gdyż każdy fotogram opatrzono krótką notatką stworzoną na podstawie rozmów z jego bohaterką.
Informacja ma prostą formę, a jednocześnie jest bardzo emocjonalna. – Pozwalałam mówić i słuchałam. Robiłam zdjęcia. Nie zadawałam zbyt wielu pytań. Niektóre z kobiet mówiły o mężach dużo, a inne wcale. Okazało się, że dużo ważniejsze od zdjęć są same spotkania i rozmowy – podkreśliła.
M. Wdowicz-Wierzbowska (ur.1979) jest architektem i fotografem niezależnym. Od 2012 r. należy do Związku Polskich Artystów Fotografików. Brała udział w kilkudziesięciu wystawach. Ostatnio zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie ministra kultury „Ślady Powstania Warszawskiego”.
Album fotograficzny „Po prostu męża mi brak. Spotkania z wdowami” będzie do kupienia w Radzyńskim Ośrodku Kultury.
Wystawę w „Oranżerii” można oglądać do 20 lutego.
Anna Wasak