Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Galeria w nowej odsłonie

Miejsko-Gminne Centrum Kultury w Rykach wzbogaciło się o odnowioną salę ekspozycyjną. Jako pierwsi swoje prace wystawili w niej słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Wcześniej wszelkie wystawy odbywały się w nieprzystosowanych do tego celu pałacowych wnętrzach, które po każdej z nich wymagały odnowienia. Dzięki zaangażowaniu gminy i współpracy UTW, który był beneficjentem projektu „Modernizacja galerii i pracowni plastycznej w Miejsko-Gminnym Centrum Kultury w Rykach”, problemy wreszcie się skończyły. Nieprzypadkowo też to właśnie UTW jako pierwszy pokazał w nowej sali swoje prace. Prace remontowe rozpoczęły się w kwietniu. - Ekipa wyrobiła się z wszystkim w przeciągu miesiąca. Znacznie dłużej trwały procedury przetargowe - wyjaśnia dyrektor MGCK Donata Łukasiak. Potwierdza to burmistrz miasta. - Rzeczywiście wybór wykonawcy trwał długo.

Ostatecznie udało się i wyszło naprawdę dobrze, a w dodatku w rozsądnej cenie. Myślę, że obiekt będzie służył wszystkim pokoleniom naszych mieszkańców – twierdzi Jarosław Żaczek. Koszt całej inwestycji wyniósł ok. 180 tys. zł.

 

Pełen profesjonalizm

Po modernizacji galeria prezentuje się okazale, a przede wszystkim jest bardzo funkcjonalna. Pracownicy mogą zapomnieć już o mocowaniu obrazów wkrętami czy za pomocą gwoździ. Są do tego celu odpowiednie urządzenia. Bardzo przydatne przy wernisażach jest oświetlenie. Także i ono pojawiło się w zmodernizowanej sali. Dzięki regulacji można nim oświetlić wybrany przedmiot bardziej lub mniej. – Nowością są też podświetlane bryły wystawiennicze. Teraz mamy naprawdę profesjonalną galerię – cieszy się dyrektor MGCK. Razem z salą wystawienniczą remont przeszła również pracownia plastyczna, która oprócz nowych wnętrz zyskała meble i przybory.

 

Nieprzypadkowy wernisaż

W nowej galerii można podziwiać pierwszą wystawę. To prace rękodzielnicze słuchaczy UTW w Rykach. Są to obrazy, hafty i bibeloty wykonane w technice decoupage. Niektóre z eksponatów to prawdziwe unikaty – jak choćby szydełkowe lalki autorstwa Barbary Karpińskiej. – To typowe przytulanki. Nie mają w sobie żadnej igły, więc są przyjemne w dotyku. Lubię rękodzieło, bo tworząc coś, po prostu odpoczywam – mówi seniorka.

Jednym z pierwszych zwiedzających ekspozycję był burmistrz miasta. – Przyszedłem nieco wcześniej specjalnie po to, by obejrzeć tę wystawę. Jest ona nieprzypadkowa, ponieważ bez współpracy z UTW remontu tej galerii by nie było – zauważa J. Żaczek.

Przychylność prezes UTW Zofii Polak sprawiła, że to właśnie ta organizacja postarała się o dotację. Gdyby to gmina starała się o zewnętrzne wsparcie na ten cel, sposób dotowania byłby mniej korzystny.

Tomasz Kępka