Giełda z duszą
Od widoku prezentowanych na stoiskach przedmiotów mieniło się w oczach. Bogate kolekcje monet, odznaczeń wojskowych, widokówek, publikacje interesujące dla regionalistów, przepiękne mosiężne lichtarze pamiętające czasy naszych pradziadków i żelazka - a jakże! - z duszą - przyciągały wzrok i uwagę.
Stoisko z urokliwą biżuterią oblegały w zdecydowanej przewadze panie, zachwycone oryginalnymi ozdobami. Wśród odwiedzających giełdę byli też przypadkowi przechodnie – lokalizacja stoisk w centrum miasta, na wolnym powietrzu okazała się strzałem w dziesiątkę, zwłaszcza że pogoda tego dnia sprzyjała spacerom.
Kilkugodzinne niedzielne spotkanie zatytułowane „Giełda staroci i rzeczy potrzebnych komuś innemu” zorganizowały: Muzeum Regionalne w Siedlcach oraz Siedlecki Klub Kolekcjonerów działający przy siedleckim oddziale „Podlasie” Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Wystawcami byli głównie członkowie Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów. Jak informuje Sławomir Kordaczuk, prezes SKK, przybyli również goście z Warszawy, Gołaszyna i Łukowa. Obecni byli także reprezentanci odległych miast, jak Krzysztof Kołtun, właściciel Antykwariatu Kresowego z Chełma. Dla kolekcjonerów takie spotkania są również okazją do rozmowy, wymiany poglądów itd.
Kolejna taka giełda została zaplanowana na niedzielę, 9 sierpnia. Odbędzie się ponownie w tym samym miejscu, choć – być może – rozpocznie nieco wcześniej, tj. ok. 10.00, czyli tuż po otwarciu muzeum. – Część uczestników pierwszej giełdy już umówiła się na konkretne tematy za miesiąc. Tę formę prezentacji zbiorów zamierzamy kontynuować w miesiącach wakacyjnych 2016 r. – zapowiada S. Kordaczuk.
LA