Gigantyczne podwyżki
W czwartek 14 grudnia na stronie internetowej i profilu facebookowym przedsiębiorstwa Bialskie Wodociągi i Kanalizacja „WOD-KAN” ukazała się informacja o podwyżkach cen za wodę i odprowadzanie ścieków. Nowe stawki weszły w życie w dniu ich ogłoszenia i wzrastają z 2,61 zł do 4,65 za m³ wody, a za odprowadzanie m³ ścieków z 4,6 zł do 9,51 zł (ceny z 8% VAT-em). - Ta sytuacja spadła na nas, mieszkańców, i radnych jak grom z jasnego nieba. Pan prezydent nie sygnalizował problemu na komisjach i sesjach. Podwyżka została przeprowadzona jakby po cichu - mówił Dariusz Litwiniuk, radny klubu PiS.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej 14 grudnia przed bialskim magistratem podkreślił, że to największa podwyżka w historii miasta. – Poprzednia, nieobowiązująca już taryfa powinna być ważna do 15 października 2024 r. Tymczasem bialskie wodociągi złożyły wniosek do Wód Polskich o jej skrócenie i wprowadzenie nowych stawek. To niewyobrażalne obciążenie dla domowego budżetu, zwłaszcza że informacje zostały przekazane z dnia na dzień, a stawki już obowiązują. Zdaję sobie sprawę, że wszystko podrożało – energia czy różne nośniki, które WOD-KAN wykorzystuje w swojej działalności – w związku z tym chcielibyśmy dowiedzieć się, w jakiej kondycji finansowej jest spółka i czy podjęto optymalne działania mogące zahamować podwyżkę – pytał D. Litwiniuk. Radny podkreślił, że podczas komisji budżetowej wprawdzie pojawiła się dyskusja dotycząca miejskich spółek, ale z WOD-KANU nie było nikogo. – A szkoda, bo to był ostatni moment, by zareagować, jeśli sytuacja przedsiębiorstwa jest zła – dodał. Zaznaczył, iż decyzja o nowych stawkach jest nieodwracalna i nie ma od niej odwołania.
3 mln zł straty
Na konferencji pojawiła się prezes bialskich wodociągów Bożena Jasińska, której towarzyszyli pracownicy. Tłumaczyła, że taryfa została wprowadzona na podstawie decyzji Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. – Do 2018 r. to rada miasta wprowadzała stawki i odbywało się to systematycznie. Podwyżki sięgały wówczas kilku groszy. Jednak od kiedy powołano Wody Polskie, to one rozstrzygają w tym zakresie – wyjaśniała, dodając, że bialska spółka wniosek o podniesienie stawek złożyła 1 września, a już 30 listopada został on zaakceptowany. – Poprzedni, czyli z 2021 r., był procedowany prawie rok. Tym razem stało się to szybko. Wody Polskie po dokładnej analizie uznały, że koszty, jakie przedstawiliśmy, są zasadne – mówiła, wyjaśniając, że poprzednia taryfa z 2021 r. była skalkulowana na kosztach 2018-2020. – Wszyscy wiemy, jak wiele w tych latach zadziało się na świecie. Wzrosły koszty, a kondycja finansowa spółki stawała się z roku na rok coraz gorsza. Na koszty produkcji wody i odprowadzania ścieków składają się m.in. ceny energii, paliw, wynagrodzenia pracowników, a także podatki i opłaty środowiskowe. Na koniec 2023 r. prognozujemy stratę w wysokości 3 mln zł. To ogromne pieniądze. Chyba każdy rozumie, że nie da się funkcjonować, nie mając pieniędzy na podstawową działalność – zaznaczyła, wyliczając, że ceny energii wzrosły o 182%, materiałów o 77%, paliw o 79%, a płacy minimalnej o 28%, czego skutkiem było złożenie przez wodociągi wniosku o nową taryfę.
Nie było wyjścia
B. Jasińska zarzuciła radnym PiS przybyłym na konferencję, że wykorzystują sytuację do walki politycznej, zawyżają skalę podwyżek, myląc stawki netto i brutto. Podkreśliła, że koszty, jakie ponosi WOD-KAN, nie pokrywają produkcji i gdyby taka sytuacja trwała jeszcze przez jakiś czas, zagrożone byłyby nieprzerwane dostawy wody o odpowiednich parametrach. – Poza tym nasi pracownicy, których zatrudniamy ok. 200 osób, są mieszkańcami miasta i też chcą godnie zarabiać. Płaca minimalna wzrasta i musimy mieć środki na ten cel. Podwyżka w skali roku przyniesie ok. 2 mln zł. Niestety pieniądze te mogą nam przynieść tylko bialczanie – dodała.
Na koniec prezes przyznała, że podwyżki są bardzo duże, a mieszkańcy nie powinni dowiadywać się o nich w okresie przedświątecznym. Na pytanie, dlaczego zabrakło komunikatu o wprowadzeniu nowych stawek, odpowiedziała, że informacje znajdują się na stronie internetowej przedsiębiorstwa i od kilku dni są roznoszone po domach.
Rachunki w górę
Jak podwyżki przełożą się choćby na opłaty w czynszu mieszkańców budynków wielorodzinnych? Bialska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zgoda” wydała już w tej sprawie komunikat. Cena za dostawę wody i odprowadzanie ścieków, uwzględniona w czynszach przygotowywanych przez spółdzielnię, wzrasta z 8,13 zł do 14,17 zł za m³.
Jak zwrócił uwagę D. Litwiniuk, czteroosobowa rodzina rocznie będzie musiała wydać 800 zł za wodę i ścieki.
DY