Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Głos na pustyni

Obok Najświętszej Maryi Panny, w czasie Adwentu szczególną postacią jest dla nas Jan Chrzciciel. Ten, który wskazał podczas Chrztu w Jordanie na Jezusa jako na zapowiedzianego Mesjasza. Ten, który pragnął się umniejszać, by mógł wzrastać Jezus. Ten, który męczeńską śmiercią zaświadczył o prawdziwości głoszonych przez siebie słów.

„Co mamy czynić?” – pytają ludzie Jana Chrzciciela. Jego niezwykła osobowość przyciągała tłumy, zaś zdecydowanie i niezwykłość jego słów rodziły w ludzkich sercach przypuszczenia, czy ten surowy mężczyzna nie jest przypadkiem zapowiadanym przez proroków Mesjaszem. Mimo iż Jan zdecydowanie zaprzeczał, jego popularność nie słabła. Co dziwne – nie mówił też rzeczy łatwych. Nie schlebiał słuchaczom, nie starał się zaspokajać ich oczekiwania. Daleko mu było do ówczesnej odmiany „politycznej poprawności” i słownego „głaskania” słuchających go tłumów.

Człowiek Słowa

A jednak słuchali go. Przychodzili z daleka. ...

Ks. Andrzej Adamski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł