Rozmowy

Głoszę miłosierdzie

Rozmowa z ks. dr. Łukaszem Mazurkiem MIC, dyrektorem Apostolatu Bożego Miłosierdzia w Londynie.

Skąd w charyzmacie mariańskim idea głoszenia miłosierdzia Bożego?

Charyzmat marianów, najstarszego polskiego męskiego zakonu, wyraża się przede wszystkim w misterium Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny rozumianego jako owoc i dzieło Bożego miłosierdzia, bo Bóg z miłości do człowieka stał się jednym z nas, przygotowując swoje miejsce na tej ziemi przez przeczyste serce i łono Maryi.

Stąd dziś nasz charyzmat wyraża się również w trosce o życie od poczęcia do naturalnej śmierci, modlitwie za dusze cierpiące w czyśćcu, co jest aktem czystego miłosierdzia, jak mówił o. Stanisław Papczyński, oraz pomocy duszpasterskiej księżom diecezjalnym na wielu rozmaitych areopagach.

Oczywiście nigdzie nie zostało zapisane, że mamy szerzyć orędzie Bożego miłosierdzia – zakon powstał przecież w XVII w. – ale adekwatnie do wymogu czasów, danej kultury, życia Kościoła, nasi bracia marianie dopasowywali te trzy główne rysy charyzmatu do konkretnych posług. Okazuje się, że XX, XXI w. to posługa miłosierdzia – w głoszeniu słowa, w celebracji sakramentów, ale też w hospicjach, które marianie prowadzą, wydawnictwie czy innych dziełach, które dopiero pojawiają się na horyzoncie, jak naprotechnologia w sanktuarium Matki Bożej w Licheniu.

Natomiast sama idea głoszenia orędzia przekazanego przez s. Faustynę współczesnemu światu związana jest bardziej z doświadczeniem marianina ks. Józefa Jarzębowskiego, który poznał bł. ks. Michała Sopoćkę, i doświadczeniem naszych współbraci pracujących w Stockbridge w Massachusetts, gdzie powadzą Narodowe Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł