Historia
Źródło:
Źródło:

Górnicy z rozkazu

W niedzielę, 26 czerwca, obchodzono 61 rocznicę powołania przez stalinowskie władze wojskowe Polski Ludowej Żołnierskich Batalionów Przymusowej Pracy w górnictwie węglowym, rud uranu i w kamieniołomach.

Organizatorem uroczystości był Niezależny Związek Represjonowanych Politycznie Żołnierzy -Górników Ziemi Garwolińskiej. Obchody rozpoczęły się Mszą św. w kolegiacie Przemienienia Pańskiego. Liturgii przewodniczył prepozyt kapituły kolegiackiej ks. prałat Ryszard Andruszczak.
Po nabożeństwie nastąpiło złożenie kwiatów pod tablicą pamiątkową Żołnierza – Górnika. Na uroczystości obecni byli m.in.: senator Henryk Górski, posłanki Teresa Wargocka i Stanisława Prządka, starosta garwoliński Marek Chciałowski, wicestarosta Stefan Gora, burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski, przewodniczący rady miasta Garwolin Marek Janiec, zastępca komendanta WKU w Garwolinie mjr Sławomir Kucharski.
– Złóżmy hołd wszystkim poległym w kopalniach węgla kamiennego, rud uranu i kamieniołomach, tym, którzy odeszli na wieczną wartę, zmęczeni ciężką i nieludzką pracą – mówił do zebranych Marian Królik, prezes Niezależnego Związku. Podczas spotkania okolicznościowego w garwolińskim Centrum Sportu i Kultury kilkoro uczestników uroczystości zostało uhonorowanych pamiątkowymi dyplomami za „zaangażowanie i trud ocalenia pamięci o żołnierzach-górnikach oraz pracę społeczną dla dobra Związku”.

 

BATALIONY KATORŻNICZEJ PRACY

 W latach 1949-1959 funkcjonował w Polsce represyjny system wojskowych batalionów pracy. Do niewolniczych formacji wcielano poborowych określanych mianem „elementu niepewnego politycznie”. Byli to m.in. synowie żołnierzy Armii Krajowej, przedwojennych posiadaczy ziemskich, kupców lub fabrykantów. Do służby trafiali poborowi, którzy według opinii organów bezpieczeństwa publicznego byli wrogo nastawieni do ówczesnego ustroju, jak również osoby, które miały krewnych na Zachodzie. Przez żołnierskie bataliony przymusowej pracy przewinęło się około 200 tys. młodych Polaków, którzy za polityczne poglądy, pochodzenie społeczne lub przeszłość rodziców musieli odbywać służbę wojskową w kopalniach węgla kamiennego, uranu lub kamieniołomach. Tysiąc z nich podczas tej służby straciło życie, kilka tysięcy zostało kalekami.

Michał Sztelmach