Grzyby na zdrowie?
Sezon na grzybobranie trwa. Polacy lubią zbierać leśne owoce, a następnie zamykać je w marynacie, suszyć i mrozić. Co roku jednak słyszymy również o nowych przypadkach zatrucia grzybami. Lekarze ostrzegają zatem, by zbierać tylko zdrowe, kształtne grzyby, co do których mamy absolutną pewność. Jeśli decydujemy się na zakup już zebranych – na targu, przy drodze lub w sklepie – wybierajmy jędrne, z całym kapeluszem i zawsze z nóżką. Przed przyrządzeniem grzyba, bez względu na to, skąd go mamy – trzeba go dokładnie jeszcze raz obejrzeć. Wystarczy bowiem jeden trujący grzyb albo nawet jego nóżka, by stało się nieszczęście…
Warto je jeść?
Zapytana o właściwości odżywcze leśnych owoców Anna Kacperska, dietetyk, specjalista ds. żywienia odpowiada, że grzyby zawierają sporo białka (niektóre gatunki pieczarek nawet 44%!), a przyswajalność jest podobna do białek mięsa. – Grzyby aż w 90% składają się z wody (co łatwo zaobserwować po tym, jak bardzo zmniejsza się ich objętość w trakcie obróbki termicznej). Mają więc bardzo mało kalorii – 100 g świeżych owocników to średnio 23-34 kalorii. Są zatem świetnym pokarmem dla osób chcących zgubić nadmiar kilogramów – tłumaczy dietetyk, dodając: – Grzyby stanowią również źródło witamin: kurki są bogate w witaminę A, pieczarki w witaminę D, inne w witaminę E, K, PP oraz z grupy B. Grzyby zawierają sole mineralne – dwie sztuki boczniaków to aż 36 mg żelaza i 260 mg wapnia!
– Z kolei w japońskich grzybach shiitake występuje idealny stosunek sodu do potasu, korzystny dla osób walczących z nadciśnieniem. Poza tym zawierają one betaglukany – związki o działaniu antynowotworowym. Boczniaki są natomiast bogate w związki (pleuran) zmniejszające guzy nowotworowe. W dodatku grzyby, podobnie jak warzywa, odkwaszają organizm i są źródłem chromu, stabilizującego poziom cukru – zauważa A. Kacperska.
Nie dla każdego
– Kobiety w ciąży, matki karmiące piersią, osoby starsze, cierpiące na choroby przewodu pokarmowego i nerek, ale także dzieci powinny zrezygnować z jedzenia grzybów. Marynowanych nie powinny spożywać również osoby z anemią, nadkwasotą żołądka oraz wrzodami – apeluje moja rozmówczyni. Jak zaznacza, całkowicie bezpieczne są za to gatunki hodowlane.
W ogóle grzybów nie powinniśmy traktować jako pożywienia, a raczej przysmak. Jeśli planujemy danie grzybowe, to należy tak skomponować menu, żeby dodatkowo nie obciążać żołądka. Nie należy więc zestawiać grzybów z fasolą, selerem czy ogórkami. – Właściwe łączenie żywności zapobiega wzdęciom, gazom, odbijaniu się oraz niestrawności. Aby potrawa z grzybów była lekkostrawna, najlepiej łączyć je z węglowodanami, a więc wszelkimi rodzajami kasz, makaronem i ziemniakami. Dobrym pomysłem jest również danie podawanie jaj z grzybami (np. jajecznica z kurkami, jajka faszerowane pieczarkami) oraz chudych mięs czy też ryb z sosem grzybowym – tłumaczy A. Kacperska.
Dietetyk obala również mit zagryzania marynowanymi grzybkami alkoholu. – Procenty ścinają grzybowe białko, co silnie obciąża żołądek, a w konsekwencji doprowadza do uporczywego bólu brzucha – podkreśla A. Kacperska.
GU