Gwiazda w kuchni
Chińczycy używają tej przyprawy na potęgę. Europejczycy mniej, choć dobre gospodynie wiedzą, że anyż gwiaździsty doskonale smakuje w dżemach, pieczywie, kompotach, ciastach i likierach.
Leczy
Polskim popularyzatorem „ośmiokątnego kopru” – jak określa go medycyna chińska – był zakon benedyktynów. Doceniono bowiem olejki eteryczne, kumaryny, flawonoidy, a także sterole roślinne, zawarte w tej roślinie. Z niej pozyskuje się szaro-zielone ziarenka, które w smaku przypominają lukrecję i koper włoski. Ziarenka anyżu szybko tracą swoje lecznicze właściwości, dlatego zaleca się kruszenie go bezpośrednio przed podaniem.
Kształt – gwiazdka – jest obrazem tego, na ile organów anyżowe składniki działają. Przede wszystkim stosuje się go w łagodzeniu nieżytów dróg oddechowych. Anyż jest niezastąpiony w przejściowej utracie głosu, przy chrypkach, zapaleniu oskrzeli i suchym kaszlu. Działa przeciwgrzybiczno i moczopędnie, dobrze wpływa również na proces trawienia. Leczy się nim kolki i reumatyzm.
Co warto również wiedzieć – w bardzo rozcieńczonym roztworze ze spirytusem anyż staje się płynem przeciw komarom. Taka mieszanina skutecznie zwalcza również pchły, wszy i kleszcze.
(Nie)orientalna przyprawa
Anyż gwiaździsty zbiera się na przełomie lipca i sierpnia. Dojrzałe i wysuszone owoce wzbogacają azjatyckie dania z kurczaka i wołowiny. Ale nie tylko. Zaleca się dodawanie go do kompotów owocowych, dżemów, ponczów i likierów; chętnie używany jest także przy produkcji pieczywa. Anyż świetnie aromatyzuje cukierki oraz budynie, dobrze komponuje się zarówno z czerwoną kapustą, szpinakiem, jak i marchewką czy burakami. Jak podkreślają znawcy kuchni, anyż wnosi do przyprawy „to coś”. Co dokładnie? Trzeba przekonać się samemu!
GU