Rozmaitości
Haluksy - częsty problem stóp

Haluksy – częsty problem stóp

Haluksy są chorobą cywilizacyjną i dotyczą coraz większej liczby osób - głównie kobiet, choć dotykają także mężczyzn.

Szacuje się, że problem ten występuje u ok. 4 % społeczeństwa, a u połowy pacjentów początkowe zmiany rozwijają się przed 20 rokiem życia. W większości przypadków deformacja występuje na obu stopach.

Stopa to niezwykle ważny element ciała człowieka, który zapewnia mu sprawne poruszanie się. Dzięki skomplikowanej budowie przenosi ona obciążenia ciała i pozwala na chód po różnych powierzchniach. Wszelkie zaburzenia i deformacje w jej obrębie stają się przyczyną bólów oraz upośledzenia chodzenia. Jednym z najczęstszych schorzeń dotyczących stopy są haluksy.

Paluch koślawy, potocznie nazywany haluksem, stanowi najczęstszą deformację przedniej części stopy. Polega on na bocznym odchyleniu pierwszego palca stopy, a kąt ten ulega stopniowemu powiększaniu w trakcie trwania choroby. Choroba ta aż dziewięciokrotnie częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn. Ma to związek zarówno z warunkami anatomicznymi kobiecego szkieletu, jak i noszeniem modnego obuwia.

Haluksy są schorzeniem postępującym, które utrwala się wraz z wiekiem. Paluch koślawy stanowi niejednokrotnie poważny problem zdrowotny, zwłaszcza wśród kobiet. Deformacja ta jest źródłem bólu w obrębie stopy, utrudnia sprawne poruszanie się, dobór obuwia oraz stanowi defekt kosmetyczny.

Początkowo deformacja nie jest bolesna, jednak z czasem może się stać przyczyną dolegliwości związanych z rozwojem miejscowego stanu zapalnego, który objawia się zaczerwienieniem, okresowo obrzękiem i bólem stawu palucha.

Nie ma jednej przyczyny prowadzącej do rozwoju palucha koślawego. Wśród czynników związanych z jego pojawieniem się należy wymienić zarówno predyspozycje genetyczne, jak i uwarunkowania środowiskowe. Wśród tych ostatnich największą rolę przypisuje się nieodpowiedniemu obuwiu.

Występowanie palucha koślawego często ma związek rodzinny, zwłaszcza w linii żeńskiej. Istnieje aż 70% prawdopodobieństwo, że haluksy, na które cierpi matka, rozwiną się u jej córek. Deformacja ta może pojawić się już u dzieci, jednak częściej spotyka się ją u nastolatek w wieku dojrzewania.

Udowodniono, że w rozwoju koślawości palucha znaczącą rolę odgrywa damskie obuwie, zwłaszcza na wysokim obcasie i z wąskim noskiem. Chodzenie w tak niewłaściwie skonstruowanym obuwiu powoduje przeciążenie i poszerzenie przedniej części stopy, co skutkuje obniżeniem łuku poprzecznego stopy (płaskostopiem). Z kolei wąski kształt noska butów bezpośrednio powoduje zwężanie stopy i koślawienie palucha.

Leczenie palucha koślawego zależy od stopnia deformacji stopy. Początkowo zaleca się choremu postępowanie zachowawcze, które opóźnia proces choroby i zmniejsza dolegliwości bólowe. Polega ono na zmianie noszonego obuwia na te z szerokim i wysokim noskiem, z wysokim wnętrzem i niskim obcasem na miękkiej podeszwie. Dodatkowo dobiera się odpowiednie wkładki ortopedyczne, których zadaniem jest podpieranie łuku podłużnego stopy w przypadku płaskostopia. Kiedy koślawość jest znaczna i pojawiają się bolesne modzele (narośl z twardego naskórka) wówczas stosuje się specjalne peloty. Ponadto często dochodzi do deformacji pozostałych palców, pojawiają się palce młotkowate czy ból podeszwy. U dzieci dobrym rozwiązaniem są ćwiczenia korekcyjne stóp oraz separatory palców zakładane podczas snu.

Kiedy wada pogłębia się, utrzymuje się uporczywy ból, dochodzi do znacznego zniekształcenia stopy i trudności podczas chodzenia, wówczas pacjenta kwalifikuje się do zabiegu operacyjnego, mimo że opracowano ponad 100 różnych metod korekcji palucha koślawego. Stosuje się zarówno techniki na tkankach miękkich, jak i na kościach.

W trosce o prawidłowy rozwój stóp należy nosić wygodne i właściwego rozmiaru obuwie (dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych). W okresie dzieciństwa szczególnie istotna jest dbałość w zapobieganiu płaskostopia. Jeżeli problem haluksów jest dziedziczny i występuje w rodzinie, zaleca się jak najrzadsze noszenie butów na wysokim obcasie. Warto pamiętać, że to, jak będziemy dbać o nasze stopy w młodości, zaprocentuje w wieku dojrzałym.

Lek. med. Łukasz Czarnocki