Handel po nowemu
Samorząd Żelechowa zamierza wyznaczyć nowe miejsce na targowisko. Na razie inwestycja jest w fazie planów.
Miejscy kupcy od wielu lat w każdy wtorek spotykają się na placu w samym centrum miejscowości, pomiędzy al. Wojska Polskiego i ul. Lelewela. Z powodu niezbyt dużej powierzchni stragany regularnie wystawiane są także poza targowisko, na sąsiadujące z nim ulice. Władze miasta postanowiły rozwiązać problem i przenieść handel na należący do samorządu plac przy ul. Kochanowskiego.
Zdania są podzielone
Pomysł nie jest nowy, ale opinie na temat zmiany lokalizacji różne. – Ludzie od dawna narzekali na brak miejsca. Klienci w dni targowe parkują w bramach, przez co utrudniają przejście. Poza tym niebezpieczne dla handlujących jest to, że ze swoimi straganami zajmują chodniki – zauważa radny Mariusz Rodak. Z kolei Krzysztof Zaczek zwraca uwagę, że zastawione ulice utrudniają pracę zarówno punktom usługowym w centrum miasta, jak również ewentualną interwencję służbom ratunkowym, które z trudem przejechałyby przez okolice targowiska w razie zagrożenia.
Są jednak i głosy sprzeciwu. Radny Krzysztof Kowalski uważa, że obecna lokalizacja targowicy w centrum Żelechowa to najlepsze rozwiązanie. – Ta część miasta jest najbardziej zaludniona, a najczęstszymi klientami targowiska są ludzie starsi, którzy mogą mieć problem z dotarciem na zakupy do nowej lokalizacji. Nie jest też prawdą, że rynek stale jest przepełniony. To zależy od pory roku. Owszem latem handlujący zajmują około 150% powierzchni, ale teraz, zimą, targ jest zajęty może w 20%. Obawiam się więc, że gdy dojdzie do przeniesienia targowiska w nowe miejsce, handel upadnie – zauważa radny.
Plan już jest równany
Dla władz miasta pomysł przeniesienia targowiska jest kontynuacją decyzji sprzed lat. – Już w 2012 r. powstał projekt targowiska przy ul. Kochanowskiego. Tam gmina posiada odpowiednie grunty. W tym też miejscu odbywały się kiedyś targi. Niestety ze względu na brak środków pomysł dotąd nie doczekał się realizacji. Dlatego zamierzamy przygotować nowy projekt zagospodarowania tego terenu z wyznaczonymi miejscami na handel, parkingami oraz potrzebną infrastrukturą – wyjaśnia burmistrz Żelechowa Krystyna Wieczorkiewicz, jednocześnie odpierając zarzuty o zbyt dalekiej odległości nowej lokalizacji od centrum miasta. – Obecne targowisko mieści się w odległości 650 m od centrum, a nowe będzie oddalone o 900 m – precyzuje.
Obecnie na placu przy ul. Kochanowskiego już rozpoczęły się prace przygotowujące plac po nowy rynek. Zadanie częściowo ma być realizowane ze środków własnych, ale gmina spodziewa się pozyskać środki z zewnątrz.
W centrum skatepark?
Jest jednak jeden mankament nowej lokalizacji targowiska. – Ul. Kocjanowskiego to tzw. ślepa uliczka. Jeśli nic się nie zmieni, w dniu targowym mieszkańcy nie będą mogli rankiem spokojnie dojechać do pracy czy zawieźć dzieci do przedszkola. Nie przejadą też służby ratunkowe. Muszą powstać więc łączniki z ulicami Długą i Chłopickiego. Przydałaby się też droga w kierunku Woli Żelechowskiej. To byłoby duże ułatwienie dla mieszkańców z tych stron gminy – zaznacza K. Zaczek. Burmistrz miasta i gminy potwierdza, że połączenie ulicy Kochanowskiego z Długą i wyprowadzenie jej w kierunku Woli Żelechowskiej jest planowane.
W tym roku mają rozpocząć się prace projektowe targowiska. Jednak żadne terminy nie są znane.
Wiadomo za to, jakie pomysły mają władze na przyszłość obecnego placu targowego. Chcą, by powstało tam miejsce rekreacji dla dzieci i młodzieży, coś w rodzaju pumptracku i skateparku.
Tomasz Kępka