Hej, kolęda!
– Każdy starał się jak mógł, aby jak najlepiej przygotować się do swojej roli. Trzeba było popracować nie tylko nad scenariuszem i kolędami, ale także wykonać stroje, piękną gwiazdę i inne akcesoria potrzebne do przedstawienia – stwierdza Klaudia Żydak, sekretarz KSM z Rudy Wolińskiej. Jednak warto było włożyć w przygotowania sporo wysiłku. – KSM-owicze byli bardzo życzliwie przyjmowani przez parafian, szczególnie w domach, gdzie były małe dzieci, dla których przebierańcy to niezwykła atrakcja – przyznaje sekretarz KSM, uzupełniając, że wyjątkową serdeczność okazywały również osoby starsze, podziwiające występ kontynuatorów świątecznej tradycji.
– Było to także ogromne przeżycie dla samych KSM-owiczów, ponieważ kolędowali po raz pierwszy. Przyniosło im ono jednak wiele radości i niewątpliwie umocnienie więzi w szeregach stowarzyszenia. Kolędowanie miało też wymiar charytatywny, bowiem zebrane ofiary pieniężne KSM postanowił przeznaczyć na pomoc dla powodzian – relacjonuje Klaudia Żydak.
Wspaniałe stroje, uśmiech na twarzy i serce włożone w wyjątkowe przedstawienie… I jak tu nie zachwycić się kolędnikami z Rudy Wolińskiej!
KL