Ikona miłosierdzia
Jej życie - jak i wielu innych świętych - to obraz teologii przeżytej. W wypowiedziach Matki Teresy próżno szukać rozwlekłych wyjaśnień znaczenia miłosierdzia. Znajdujemy natomiast bogatą spuściznę duchowości miłosierdzia i współczucia, których osobiście doświadczała i które przeżywała, świadcząc posługę.
„Spotykając Matkę Teresę, ubodzy rzeczywiście mieli sposobność obcowania z Bożym miłosierdziem. W jej pomarszczonej twarzy wszyscy mogli zobaczyć czułą i miłosierną twarz Boga. Wiedzieli, że ona ich rozumie, że jest jedną z nich” – podkreśla we wstępie autor książki „Matka Teresa. Wezwani do miłosierdzia. Serca – by kochać, ręce – by służyć” ks. Brian Kolodiejchuk MIC, a jednocześnie postulator procesu kanonizacyjnego siostry z Kalkuty. Książka zawiera m.in. jej niepublikowane do tej pory listy oraz opracowane świadectwa wchodzące w skład positio. Pokazują one, że najbardziej znana na świecie zakonnica w białym sari była przykładem życia wszystkimi klasycznymi uczynkami miłosierdzia. Świadczą o tym wypowiedzi jej najbliższych współpracowników oraz osoby zeznające w procesie, a także te, które się z nią zetknęły.
Głodnych nakarmić
Była wyczulona na los głodujących. Aby zdobyć dla nich jedzenie, potrafiła poruszyć niebo i ziemię. „Wiecie, że gotujemy w Kalkucie dla tysięcy ludzi. Któregoś dnia przyszła do mnie jedna siostra i powiedziała: «Matko, nie mamy, co ugotować». To się nigdy wcześniej nie zdarzało. A potem, po dziewiątej, przyjechała furgonetka pełna chleba. Władze zamknęły na ten dzień szkoły i przekazały nam chleb przeznaczony dla uczniów na drugie śniadanie. Widzicie, jak Bóg troszczy się o ludzi” – napisała Matka Teresa. ...
MD