Opinie
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Imię ma znaczenie

Kwestia wyboru imienia dla dziecka pojawia się często już na wiele miesięcy przed jego narodzinami. Jedni kierują się modą, drudzy biorą przykład z aktorów czy celebrytów. Inni natomiast szukają inspiracji w Litanii do Wszystkich Świętych.

Jak podaje portal obywatel.gov.pl, nie ma sformalizowanej listy imion, które można nadać dziecku. Trzeba jednak pamiętać o trzech zasadach. Po pierwsze - nie można nadać więcej niż dwa imiona. Po drugie - nie mogą być one ośmieszające lub nieprzyzwoite, a po trzecie - nie mogą mieć formy zdrobniałej. Dozwolony jest wybór imion obcych, niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców dziecka. Mogą to być również imiona, które nie wskazują jednoznacznie na płeć, lecz powszechnie przypisuje się je do danej płci. Czym kierujemy się, wybierając imię dla dziecka i dlaczego jest to tak ważna sprawa? Po wyborze kard. Karola Wojtyły na papieża wielu chłopców zostało Karolami, Janami, Pawłami. Dziewczynki natomiast Karolinami. To zjawisko było łatwe do wytłumaczenia. Bywa jednak i tak, że rodzice wybierają dane imię dlatego, że spodobał im się bohater filmowy czy serialowy. Tak było ponad ćwierć wieku temu, kiedy w rodzimej telewizji po raz pierwszy wyświetlono telenowelę. Jej tytuł to, oczywiście, „Niewolnica Isaura”, której losy z wypiekami na twarzy śledziły miliony Polaków.

Urzędnicy natomiast zaobserwowali wysyp Isaur i Izaur. Wikipedia donosi, że w latach 1981-1994 r. imię to otrzymały 64 dziewczynki. Później przyszły kolejne trendy: Kevin, Jessica, Angelika, Alexis, którzy swoje imiona również zawdzięczają filmom i serialom. Być może nie jest też przypadkiem, że początek wieloletniej już mody na Jakubów, Julie i Amelie zbiegł się w czasie z nowym wówczas serialem „Na dobre i na złe”.

 

Powrót do tradycji

W ostatnich latach obserwujemy powrót do tradycji. Po długiej nieobecności w dziennikach szkolnych można spotkać Janów, Franków, Stanisławów, Hanie czy Zosie. – Rzeczywiście od pewnego czasu utrzymuje się tendencja nadawania imion uznawanych w naszej kulturze za tradycyjne. Tak też było w roku ubiegłym. Największą popularnością wśród imion chłopięcych cieszyły się : Szymon, Jan, Mikołaj i Jakub. Natomiast tymi rzadko nadawanymi były: Brian, Olaf, Jeremi czy Gniewko – mówi Iwona Kaliszuk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Białej Podlaskiej. – Jeśli chodzi o dziewczynki, rodzice najczęściej wybierali Julie, Hanny, Leny czy Zofie. Jednak zdarzyła się też Gaja i Halszka – dodaje. ...

MD

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł