Region
Inwestycja, która się opłaci

Inwestycja, która się opłaci

28 czerwca podpisano umowę na budowę Zakładu Zagospodarowania Odpadów. Całkowity koszt projektu to ponad 90 mln zł.

 

ZZO będzie miał ogromne znaczenie dla całego regionu, ponieważ zapewni odpowiednią gospodarkę odpadami. Zamiast do pieca, lasu, albo na nielegalne wysypiska, śmieci trafią do miejsca, które pozwoli je nie tylko zutylizować, ale także odpowiednio wykorzystać.

– Chcemy zapewnić 100% odzysk energii skumulowanej w odpadach. Wszystkie organiczne części w nich zawarte chcemy poddać fermentacji. W wyniku takiego działania  powstanie biogaz, który spalimy, uzyskując energię elektryczną i ciepło. Wszystkie inne palne części typu plastiki, papier, drewno i tekstylia, będą przerobione na paliwo alternatywne i przekazane do spalenia w piecach cementowniczych w cementowni Chełm. Mamy już wstępną umowę na odbiór tego paliwa. Będzie to bardzo korzystne z punktu ekologii, gdyż w cementowni panuje temperatura ok. 2 tys. stopni, co zapewnia pełną utylizację wszystkich zanieczyszczeń zawartych w odpadach – wyjaśnia Janusz Bystrzyński, kierownik rozwoju i inwestycji w spółce Bialskie Wodociągi i Kanalizacje „Wod-Kan”.

 

Tony śmieci

Koszt tej ważnej inwestycji to ponad 90 mln zł. Wykonanie najważniejszych części i usług, a więc budowa zakładu i sortowni, dokonywanie przeróbki odpadów oraz produkcja paliwa to wydatek prawie 60 mln bruto. Jak mówi J. Bystrzyński, zakład będzie docelowo przerabiał ponad 55 tys. ton odpadów rocznie. Linia sortownicza przeznaczona na jest na ok. 40 tys. ton śmieci, fermentacja i przeróbka pofermentacyjna na ok. 20 tys., zaś docelowa produkcja paliwa alternatywnego to ok. 13 tys. ton. W zakładzie dokonywana będzie również przeróbka odpadów wielkogabarytowych, budowlanych i zielonych.

 

Dla wszystkich

– ZZO ma być wybudowany do połowy 2013 r.,  natomiast pełna kompleksowa działalność, po rozruchu i sprawdzeniu wszystkich części zakładu to połowa 2014 r. – wyjaśnia J. Bystrzyński.

Inwestycja jest finansowana i budowana przez spółkę „Wod-Kan” i  miasto Biała Podlaska. Ponad 50% funduszy pochodzi ze środków unijnych. Nie obyło się też bez pożyczki preferencyjnej z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Gminy, które będą korzystały z ZZO nie uczestniczą finansowo w tym projekcie. Zakład powstanie w Białej Podlaskiej, w granicach administracyjnych miasta w pobliżu składowiska odpadów przy ul. Ekologicznej (na Białce).

Z usług ZZO będą korzystały: miasto Biała Podlaska, gminy powiatu bialskiego i niektóre samorządy z powiatów parczewskiego, radzyńskiego i łukowskiego.

 

MOIM ZDANIEM

Andrzej Czapski, prezydent Białej Podlaskiej:

 

ZZO to duży sukces dla miasta, szczególnie w kontekście unijnych wymagań  dotyczących składowania odpadów. Bierne składowanie obciążane jest coraz większymi karami, tzw. opłatami środowiskowymi, które wynoszą 250 zł za tonę, co przewyższa rzeczywisty koszt składowania czyli 100 zł za tonę. Kara za niesortowanie jest więc bardzo wysoka. W perspektywie oznacza to, że mieszkańcy Białej Podlaskiej musieliby odprowadzać coraz więcej pieniędzy do FOŚ w Lublinie za to, że nie mamy strefy ani zakładu do sortowania odpadów.

Ta bardzo przyszłościowa inwestycja, jest potrzebna obecnym i przyszłym mieszkańcom. Spółka „Wod-Kan” pomyślała o tym, by obniżyć koszty składowania i chce dopuścić do ZZO jak najwięcej klientów. Swoją ofertę skierowała do  ponad 200 tys. mieszkańców okolicznych gmin wokół Białej Podlaskiej. ZZO przyniesie też nowe miejsca pracy i prestiż dla miasta.

W związku z tym, że projekt generuje przychody, nie mogliśmy dostać maksymalnego dofinansowania, czyli 85%. Zyski z projektu obniżają poziom dotacji. Nie liczyliśmy na większe fundusze z Unii Europejskiej.  Dostaliśmy tyle, ile mogliśmy na ten cel otrzymać.

 

Agnieszka Wawryniuk