Rozmaitości
Źródło: ARCH.
Źródło: ARCH.

Jaki fotelik?

Nasze prawo nakłada na rodziców obowiązek przewożenia dzieci w foteliku do 12 roku życia lub przekroczenia 150 cm wzrostu. Jest to pierwszy krok do tego, aby poprawić stan bezpieczeństwa dziecka, ponieważ - jak wiadomo - nasze auta są przystosowane do przewozu dorosłych. Natomiast aby bezpiecznie przewozić w nich dzieci, należy używać specjalnych urządzeń zabezpieczających, którymi są właśnie foteliki samochodowe - mówi Paulina Zielińska z serwisu fotelik.info, który w całej Polsce organizuje akcję Ogólnopolskie Inspekcje Fotelików. .

 Skąd pomysł na akcję?

Nasz serwis fotelik.info od lat zajmuje się tematyką fotelików samochodowych. Kształciliśmy się przede wszystkim za granicą. Wiemy, jak tam wygląda stan zabezpieczenia dzieci i działania dotyczące ich bezpieczeństwa, szczególnie w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej. W USA wiedza, jak prawidłowo zabezpieczać dzieci w fotelikach, jest powszechnie dostępna. Badania przeprowadzone w Europie Zachodniej pokazują, że ponad 70% fotelików montowanych jest nieprawidłowo.

Prawidłowy montaż rzeczywiście ma znaczenie?

Nasze prawo nakłada na rodziców obowiązek przewożenia dzieci w foteliku do 12 roku życia lub przekroczenia 150 cm wzrostu. Jest to pierwszy krok do tego, aby poprawić stan bezpieczeństwa dziecka, ponieważ – jak wiadomo – nasze auta są przystosowane do przewozu dorosłych. Natomiast aby bezpiecznie przewozić w nich dzieci, należy używać specjalnych urządzeń zabezpieczających, którymi są właśnie foteliki samochodowe. One różnią się od siebie w zależności od wieku malucha. Związane jest to z tym, że w poszczególnych etapach rozwoju dziecko ma różną wagę, wzrost, występują zmiany w budowie anatomicznej. Jeżeli mamy już fotelik i zamontujemy go nieprawidłowo, istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten sprzęt nie zadziała tak, jak potrzeba, i nie ochroni w czasie wypadku.

Jedna sprawa to mieć fotelik, druga – prawidłowo go zamontować. Dlatego właśnie powstała akcja Ogólnopolskiej Inspekcji Fotelików, która odwiedza różne miasta w całym kraju. Podczas tego spotkania każdy rodzic może sprawdzić, czy w swoim samochodzie ma dobrze zamontowany fotelik. Eksperci odpowiadają także na wszystkie pytania związane z doborem fotelika do dziecka, dopasowaniem do samochodu i jego budową.

Czy na spotkania w ramach akcji przychodzi dużo osób? O co najczęściej pytają?

Z roku na rok przybywa zainteresowanych. Przez stronę www.inspekcja-fotelikow.pl można zapisać się na takie spotkanie. Najczęściej padające pytania, to oczywiście: czy fotelik jest dobrze zamontowany? Sprawdzenie tego wygląda następująco: rodzic sam montuje dziecko w foteliku, a my pokazujemy błędy, co zostało zrobione nie tak, co można poprawić. Padają także pytania, kiedy zmienić fotelik na następny i czym się kierować przy wyborze, jeśli obecny fotelik nie pasuje.

 Jaka jest wiedza polskich rodziców o fotelikach?

Coraz większa. Mamy stałe grono fanów oraz osób, które czytają nasz serwis i bardzo interesują się bezpieczeństwem dzieci w fotelikach. Działania, jakie prowadzimy, są bardzo potrzebne i istotne, ponieważ w Polsce co roku ginie bardzo dużo dzieci. Nie mówi się o tym głośno, ale jest to liczba powyżej 40. Są to wypadki śmiertelne bądź takie, w czasie których dzieci doznają poważnych urazów.

 Na co zwrócić uwagę przy wyborze fotelika, a także jego mocowaniu w aucie?

Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że fotelik musi być dobrany do wagi, wzrostu i wieku dziecka. Po drugie należy sprawdzić, czy był on testowany w niezależnych testach zderzeniowych. Po trzecie trzeba go przymierzyć w aucie i tutaj już pojawiają się problemy. Rodzice albo nie przymierzają fotelika w aucie przed zakupem, albo kupują go przez internet i wtedy fotelik może być niekompatybilny, czyli nie dać się stabilnie zamontować. Często popełnianym błędem jest także złe prowadzenie pasów bezpieczeństwa, przez co fotelik jest źle zamontowany i nie chroni dziecka. Są to pozornie drobne szczegóły, które jednak decydują o zdrowiu dziecka, a nawet jego życiu.

 Dziękuję za rozmowę.

JAG