Opinie
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Jan i Marian Majkowie – ofiary zbrodniarzy niemieckich

II wojna światowa dotknęła zbrodniczą ręką również rodzinę Majków z Wylezina (powiat rycki). Powodem przybycia Niemców do Majków nie było wykrycie działalności konspiracyjnej, tylko donos jednego z mieszkańców Wylezina.

Antoni i Marianna Majkowie dochowali się czterech synów: Wacława, Mariana, Jana i Henryka oraz czterech córek: Stanisławy, Zofii, Leokadii oraz Wiktorii. Jeszcze przed wojną pobudowali dom i zabudowania gospodarcze wraz z kuźnią na ziemi gromadzkiej, podarowanej przez mieszkańców Wylezina. W zamian za otrzymaną ziemię Majkowie świadczyli usługi kowalskie mieszkańcom wsi.

Z Rzeszy do Wylezina

Najstarszy syn Wacław (ur. 1910 r.) pracował w fabryce w Warszawie. Przed wybuchem wojny jeden z pracujących z nim Niemców dostał powołanie do służby wojskowej. Przed powrotem udało mu się namówić Wacława Majka, aby pojechał razem z nim. ...

Krystian Pielacha

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł