
fot. ŚZŻAK KOŁO ŁUKÓW/FB
Jata, historia… rajd!
Uczestnicy jubileuszowej edycji rajdu w podłukowskich lasach spędzili trzy dni, chodząc śladami stacjonujących tutaj przed laty partyzantów. Smak surowego życia, spotkanie z historią, wielka przygoda - tak najkrócej można podsumować to, co przeżyli.
Rajd od początku organizowany był jako żywa lekcja historii. Jego główny cel to upamiętnienie lokalnej historii i jej bohaterów, takich jak patronujący mu wybitny żołnierz Armii Krajowej, dowódca podziemia niepodległościowego związanego z podłukowską Jatą kpt. Wacław Rejmak ps. Ostoja.
Rajd od początku organizowany był jako żywa lekcja historii. Jego główny cel to upamiętnienie lokalnej historii i jej bohaterów, takich jak patronujący mu wybitny żołnierz Armii Krajowej, dowódca podziemia niepodległościowego związanego z podłukowską Jatą kpt. Wacław Rejmak ps. Ostoja.
Bogaty program
X Pieszy Rajd imienia kapitana Wacława Rejmaka ps. Ostoja rozpoczął się w piątek 27 czerwca. W zrekonstruowanym obozie partyzanckim w Klimkach, który był bazą rajdu, stawiło się prawie 50 osób. To stąd uczestnicy, w większości rodzice z dziećmi, wyruszali na wędrówki, których celem były m.in. miejsce bitwy pod Gręzówką czy pomniki upamiętniające żołnierzy Armii Krajowej. W sobotę wieczorem wzięli udział w Mszy św. polowej odprawionej przez ks. kan. Andrzeja Kieliszka – proboszcza łukowskiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. ...
LI