Aktualności
Jest Rondo Bialczanek

Jest Rondo Bialczanek

Bialczanki będą miały swoje rondo. Taką decyzję podjęli radni podczas sierpniowej sesji rady miasta. Nie byli jednak w tej sprawie jednomyślni.

Z inicjatywą nadania takiej nazwy usytuowanemu na skrzyżowaniu ulic Podmiejskiej i Żeromskiego ronda wyszły: przewodnicząca miejskiej komisji rozwiazywania problemów alkoholowych Anna Stolarczuk, założycielka stowarzyszenia Wspólny Świat Anna Chwałek oraz prezes zarządu Klubu Biegacza „Biała biega” Aleksandra Hordejuk-Gryczka.

Ukłon w stronę wszystkich kobiet

„Zwracamy się do Państwa o poparcie wniosku o nadanie imienia «Bialczanek» rondu budowanemu na przecięciu ul. Żeromskiego z ul. Podmiejską. Czas uhonorować kobiety z Białej Podlaskiej w przestrzeni publicznej. Kobiety od zawsze odgrywały dużą rolę w dziejach Białej Podlaskiej. Bez ich ciężkiej pracy, pasji i wytrwałości w działaniu miasto miałoby zupełnie inny charakter i wygląd. Kobiety współtworzą historię naszego miasta i współdecydują o jego rozwoju. Bialczanki są pełne pasji i energii, dzięki czemu nasze miasto zyskało jedyną w swoim rodzaju atmosferę. Dlatego należy mówić o kobietach Białej Podlaskiej. Bialczanki mają ogromną kreatywność, zaangażowanie i codzienną ciężką pracę, której efekty są widoczne we wszystkich obszarach życia. Poprzez swoją aktywność prywatną i zawodową przyczyniają się do rozwoju miasta, a także angażują się w pracę na rzecz wszystkich mieszkanek. Kobiety w naszym mieście pełnią na co dzień wiele ról – są członkiniami stowarzyszeń, fundacji, klubów, są matkami i żywicielkami rodziny, nauczycielkami, lekarkami, sprzedawczyniami, policjantkami, seniorkami, pielęgniarkami itd. Każdego dnia pracują w swoich gospodarstwach domowych, udzielają się w społeczności lokalnej Białej Podlaskiej. Każdy z nas zna kobiety, które swoja postawą, wartościami i zaangażowaniem w codzienne obowiązki sprawiają, że świat staje się lepszy, a szara rzeczywistość nabiera ciepłych barw. Dzięki bialczankom Biała Podlaska jest po prostu wspaniałym miastem. Nadanie imienia «Rondo Bialczanek» to będzie niejako ukłon w stronę wszystkich kobiet Białej Podlaskiej” – zachęcały w lutym do poparcia inicjatywy. Gdy wówczas wniosek trafił do urzędu miasta, rondo było jeszcze w budowie. Niedawno inwestycja została zakończona, a podczas ostatniej sesji rady miasta samorządowcy dyskutowali nad nazwą.

O jakie białczanki chodzi?

– Projekt jest nieprecyzyjny. Nie wiemy, o jakie białczanki chodzi. Czy te, które udzielają się, działają w stowarzyszeniach? Czy te, które są mamami? Czy te, które się prowadzą dobrze, czy źle, bo są przecież wśród mieszkańców tacy, którzy siedzą w kryminałach, łamią prawo. Nie jest to wyszczególnione – stwierdził radny Sławomir Potocki (Zjednoczona Prawica). – Poza tym pychą tutaj jedzie, bo gdybym chciał, żeby postawiono mi pomnik, to ewentualnie poprosiłbym mojego kolegę Karola, żeby taki wniosek złożył, a sam bym go nie zgłaszał. Jeżeli zgłaszają taką inicjatywę panie i piszą, że to dla tych, którzy działają w stowarzyszeniach, a same się w ich udzielają… No, pycha kroczy przed upadkiem. Apeluję, by przy nazewnictwie rond czy placów zachować porządek i uniwersalne kryterium. Nadawajmy imiona tych, którzy już odeszli. Wiemy bowiem z doświadczenia, że wielu jest świętych, którzy prowadzili się w życiu źle, grzeszyli, później się nawrócili, ale są i przypadki odwrotne, że ktoś był zacnym człowiekiem, a na koniec splamił swój honor. Prosiłbym więc w takich sytuacjach o więcej rozwagi, precyzji no i pokory – dodał.

Z kolei Karol Sudewicz (ZP) zwrócił się do prezydenta o powołanie komisji ds. nazewnictwa ulic, która składałaby się z historyków, regionalistów, polonistów, osób zasłużonych.

Radny Robert Woźniak przyznał, że dziwi się słowom S. Potockiego, iż ten nie wie, o jakie białczanki chodzi. – Głosował pan za Rondem Żołnierzy Wyklętych, pytam jakich konkretnie żołnierzy? – ripostował, zwracając uwagę, że to inicjatywa mieszkańców, którzy wyszli z taką propozycją nazwy.

Nie można różnicować

Głos zabrał przewodniczący rady miasta Bogusław Broniewicz (Biała Samorządowa), podkreślając, iż komisja ds. nazewnictwa już istnieje, ale akurat tego projektu nie opiniowała. Natomiast radnemu Potockiemu wyjaśnił, że w nazwie chodzi o wszystkie białczanki i nie należy ich różnicować. Sprostował również, iż projekt uchwały przygotował prezydent Michał Litwiniuk, bo to jego podpis widnieje pod dokumentem. – Jest to zatem inicjatywa prezydencka, a nie obywatelska – zauważył.

Nie jesteśmy antyfeministami

Za to Henryk Grodecki (ZP) wyraził pewną obawę. – Za chwilę wybrzmi to w ten sposób, że ci, którzy zagłosują przeciw tej uchwale, są antyfeministami i nie lubią kobiet. To nieprawda. Apeluję tylko o pewien sens w nazewnictwie naszych ulic i niech powołana do tego komisja rzeczywiście popracuje – powiedział.

Nie chcą, by samochody po nich jeździły?

Radny Stanisław Nikołajczuk (ZP) przekonywał, że większość mieszkanek Białej Podlaskiej, z którymi rozmawiał, jest przeciwna takiej nazwie. – Nie chcą, by po rondach nazwanych ich imieniem jeździły samochody – uzasadniał.

– Rozumiem, że niejako ujmą ma być dla nich to, że samochody niby jeżdżą po bialczanach – dociekał radny Woźniak i przypomniał, że w mieście jest rondo im. Lecha Kaczyńskiego. – Po nim też jeździmy i nikomu to nie przeszkadza – skwitował.

Pomysł przeszedł dziesięcioma głosami „za”, pięcioro radnych wstrzymało się od głosu, a siedmioro było przeciwnych.

DY

 

Fot. rondo: Przebudowane skrzyżowanie ulic Żeromskiego i Podmiejskiej będzie nosiło nazwę Rondo Bialczanek.

DY