
Jest z nami Ten, który zmartwychwstał!
W Wielki Czwartek przypominał, że tego dnia liturgia przywołuje wyprowadzenie ludu wybranego z niewoli egipskiej i ustanowienie przymierza pomiędzy Bogiem a ludem oraz ustanowienie przez Jezusa w Wieczerniku nowego przymierza. - Drugie przymierze zostało zawarte we krwi Jezusa, nowego baranka, którego krew obmywa serce człowieka. Każdy, kto to przymierze zawrze, zostaje oszczędzony, zachowany od śmierci wiecznej i będzie miał udział w życiu samego Boga.
To nowe przymierze zostało ustanowione w czasie Wieczerzy Pańskiej i dopełnione na drzewie krzyża na wzgórzu Golgoty – mówił hierarcha.
W homilii odniósł się także do kapłaństwa. – Wiemy, że współczesny świat bez Boga krytykuje zarówno Kościół, jak i posługujących w nim kapłanów, a szczególnie mocno – Kościół katolicki. Świat chce kościoła innego od tego, który ustanowił Chrystus. Przez krytykę Kościoła pragnie wywołać w sercach ochrzczonych młodych ludzi, jak i w sercach ludzi słabej wiary negatywne odczucia, które mogą doprowadzić nawet do aktów apostazji. Przez krytykę kapłanów pragnie zniechęcić tych, których Pan Jezus zaprasza do posługi kapłańskiej – zauważył bp Kazimierz.
Nie wstydź się krzyża!
W Wielki Piątek pasterz Kościoła siedleckiego mówił o krzyżu, który był narzędziem cierpienia i miejscem śmierci Chrystusa. Pomimo że w czasach Jezusa wielu było skazanych na podobną śmierć, szczególnego znaczenia nabrał krzyż Chrystusa. – Tym, co go wyróżnia, jest Ten, który go niósł i na nim umarł. Na nim cierpiał i umierał Bóg-Człowiek: Jezus Chrystus. On umierał i cierpiał w swoim człowieczeństwie. Umierał Ten, który nie popełnił żadnego grzechu. Cierpiał i umierał nie za swoje winy, ale za winy człowieka. To dzięki Jego cierpieniu i śmierci człowiek został zbawiony – głosił biskup. Dopowiadał, że dziś wielu ludzi wstydzi się krzyża. – Wielu nie znajduje dla niego miejsca w swoim domu i mieszkaniu. Próbuje się go usunąć z urzędów i szkół. Stając dziś przy krzyżu, wyrażamy naszą decyzję o jego przyjęciu. Dla nas jest on drogocenny. Nie możemy tego daru stracić – wskazywał hierarcha.
Nowa przestrzeń życia
W trakcie liturgii Wigilii Paschalnej bp K. Gurda udzielił sakramentów inicjacji chrześcijańskiej (chrztu, bierzmowania i Eucharystii) trojgu dorosłym katechumenom.
W homilii, odnosząc się do czytań, przypominał, że Bóg nie pozostawia świata pogrążonego w mroku i śmierci samemu sobie. – On poprzez swoje działanie zapala dla człowieka i świata światła nadziei. Dlatego dzisiejszą liturgię rozpoczęliśmy od pobłogosławienia ognia i zapalenia od niego Paschału, który jest znakiem Chrystusa zmartwychwstałego. On jest światłością świata – przypominał ordynariusz. – Bardzo się wami cieszymy i za was Panu Bogu dziękujemy. On jest tym, który wam o sobie przypominał, a wy nie byliście obojętni na Jego znaki. Poszliście za Chrystusem, pomimo że w Europie i w Polsce obserwujemy trend przeciwny – wypisywania się z Kościoła – mówił, zwracając się do katechumenów. Podkreślał, że św. Paweł przypomina nam, iż przez chrzest zanurzający nas w Chrystusa zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć po to, abyśmy postępowali w nowym życiu, abyśmy żyli z Chrystusem zmartwychwstałym.
– To jest ta nowa przestrzeń życia, którą daje nam byśmy w niej trwali, żebyśmy nie dali się pogrążyć na nowo w mroku zła i śmierci. To wejście w grzech i śmierć świat będzie nam proponował, dlatego potrzeba nam wielkiej mądrości i odwagi, abyśmy potrafili propozycje świata odrzucać. Nie jest to łatwe, ale jest z nami Ten, który zmartwychwstał! Niech On prowadzi nas do Ojca Niebieskiego w życiu doczesnym i pozwoli cieszyć się Jego obecnością w życiu wiecznym – podsumował bp K. Gurda.
AWAW