Sport

Jesteśmy coraz silniejsi

Rozmowa z Damianem Soszyńskim, trenerem koordynatorem Akademii MKP Pogoń Siedlce.

Jaki jest stan posiadania Akademii MKP Pogoń?

Jeżeli chodzi o szkolenie młodzieży, to mamy bardzo rozbudowaną akademią. Myślę, że jedną z największych na Mazowszu. Aktualnie mamy zarejestrowanych 453 zawodników, którzy na co dzień trenują. Posiadamy obecnie 25 szkoleniowców, trenera przygotowania motorycznego, fizjoterapeutę, a także zatrudnionego ostatnio specjalistę do zajęć siłowych. Są też dwie osoby szkolące bramkarzy, co pozwala nam też fajnie rozwijać szkółkę bramkarską.

To liczby… A jako ciekawostkę dodam, że w każdy poniedziałek w naszej akademii między godz. 14.30 a 20.00 odbywa się 17 jednostek treningowych.

 

Gdzie trenujecie?

Większość drużyn trenuje na obiektach przy ul. Jana Pawła II 6. Ponadto jesteśmy rozsiani po licznych orlikach. Chciałbym podziękować wszystkim dyrektorom szkół za udostępnianie nam boisk, a także Agencji Rozwoju Miasta Siedlce dającej nam dużo terminów na swoich boiskach przy ul. Jana Pawła II. Dzięki temu możemy się rozwijać i prowadzić tak rozbudowane szkolenie.

 

A jak radzicie sobie w okresie zimowym?

Zima szczególnie dla mnie jest dużym wyzwaniem, bo zajmuję się harmonogramem zajęć naszych drużyn młodzieżowych. Z tym jest duży problem, bo dzieci mają inne stałe zajęcia, typu korepetycje czy inne dodatkowe poza piłką nożną. Stąd wynika dla nas duży ciężar, by utrzymać stały harmonogram dostosowany do możliwości wykorzystania sal sportowych. Ostatnio to się nam udało. Zespoły do rocznika 2010 trenowały na powietrzu, na sztucznym boisku przy ul. Jana Pawła II. Tam też nie jest łatwo nam się pomieścić, bo oprócz nas inne kluby także korzystają z tego obiektu. Pozostałe młodsze roczniki w okresie zimowym trenują w salach i halach przy szkołach, za co składam wyrazy wdzięczności dyrekcjom tych placówek.

 

Od jakiego wieku prowadzicie szkolenie?

Naszym najmłodszym rocznikiem jest 2019, czyli są to czteroletnie dzieci. To nasze piłkarskie przedszkole, gdzie zajęcia oparte są na zabawach ruchowych. Najczęściej odbywają się wspólnie z rodzicami raz w tygodniu, w sobotę. Przy okazji apeluję do rodziców, że jeżeli ktoś by chciał zapisać swoje dziecko do nas, to zapraszamy, gdyż cały czas przyjmujemy nowe dzieci do akademii. Z kolei nasi najstarsi zawodnicy to rocznik 2006, grające w ekstralidze wojewódzkiej, a jeszcze starsi juniorzy występują w rozgrywkach seniorów jako Pogoń III w klasie B. Liczymy bardzo mocno na awans naszych zawodników do klasy A. Obecnie zajmujemy drugie miejsce w tabeli i wierzymy, że nam się to uda. Wielu wychowanków z naszej akademii gra w Pogoni II, występującej w Mazowieckiej Lidze Seniorów.

 

Jakie cele szkoleniowe i sportowe przyświecają całemu procesowi trenowania w akademii?

Głównym celem jest wychowanie fajnego, dobrego człowieka, który będzie miał w sercu sport, pasję i będzie się rozwijał w dziedzinie piłki nożnej nie tylko jako zawodnik, ale w przyszłości jako trener, działacz czy sędzia piłkarski. Nie ukrywamy, że naszym głównym celem sportowym jest dostarczenie zawodników do pierwszego zespołu Pogoni, gdzie będą mogli zagrać, reprezentując nasz klub, miasto na szczeblu centralnym, na którym obecnie znajduje się Pogoń.

 

Od lat Pogoń zmaga się z sytuacją, że wielu młodych jej wychowanków przechodzi do bardziej renomowanych klubów, w tym głównie do grających w Ekstraklasie: Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok. Jak to widzisz?

Myślę, że z perspektywy czasu to dla nas problem. Nasi najbardziej utalentowani zawodnicy są zauważani przez największe kluby, które zabierają ich do swoich akademii, by dalej ich szkolić. W tej sytuacji zostajemy bez zawodnika, którego chcielibyśmy mieć w przyszłości w pierwszej drużynie na szczeblu centralnym. Musimy spojrzeć prawdzie w oczy, jeżeli stracimy w danym roczniku dwóch lub trzech najlepszych zawodników, to ciężko będzie nam dostarczyć kolejnego dobrego piłkarza, który się przebije i będzie grał na szczeblu centralnym. To jest bolączka. Oczywiście cieszymy się z sukcesów naszych wychowanków, ale wolelibyśmy, żeby ci chłopcy zostali u nas, pograli w II lidze i dopiero wtedy wypływali gdzieś dalej. Dużo pracy przed nami. Myślę, że zarząd wykonał wiele, by tych chłopców zatrzymać i oni zostają. Myślę, że będzie pod tym względem coraz lepiej, a ci najbardziej utalentowani zawodnicy będą zostawać u nas aż do debiutu na szczeblu centralnym w II lidze. Dopiero potem ruszą dalej.

 

Jednak gdy zawodnik otrzyma ofertę z Ekstraklasy, to trudno jemu i rodzicowi wytłumaczyć, że poprzez Pogoń też można osiągnąć bardzo wiele.

Oczywiście, że tak. Należy zauważyć, że nie wszyscy chłopcy, którzy odchodzą do klubów Ekstraklasy, przebijają się do pierwszego składu i osiągają sukcesy. Znamy przykłady, że wielu z nich do nas wróciło, gdy zostali pozostawieni sami sobie w klubach. Trzeba wiedzieć, że piłka nożna jest dość brutalnym sportem, jeżeli chodzi o sprawy dotyczące zawodników. Kluby pozyskują piłkarzy, ale gdy schodzi on z odpowiedniego poziomu, to jest od razu odstawiany. Przykłady z naszego klubu pokazują, że kilku wybitnym chłopcom udało się przebić. Natomiast ci, którym się nie udało, wracają do nas zranieni sportowo. Nie są to łatwe sytuacje, bo dochodzą tu sprawy opłat ekwiwalentowych za reprezentowanie ponownie naszych barw. Nie wygląda to tak, jak wielu osobom się wydaje, że zawodnik jednego dnia gra w jednym zespole, a następnego w innym. Tu w grę wchodzą koszty, umowy transferowe i jeszcze inne sprawy.

 

Pogoń prowadzi różne akcje, np. Mobilną Akademię. Co powiesz na ten temat?

Jeżeli chodzi o projekt Mobilnej Akademii, to bardziej zaangażowany jest w nią drugi koordynator – Damian Guzek. Projekt jest finansowany przez Energę S.A. Polega na tym, że nasi trenerzy będą jeździć do różnych miejscowości naszego regionu, by tam doszkalać trenerów oraz prowadzić pokazowe zajęcia szkoleniowe z grupami młodzieżowymi. Głównym naszym celem jest wyjście do klubów i okazanie im pomocy. Mieliśmy już spotkanie z prezesami klubów, z którymi rozmawialiśmy na temat ich problemów oraz tego, czego od nas oczekują i jak możemy im pomóc. Będą to cykliczne wyjazdy. Na ten moment mamy zaplanowanych dziesięć takich spotkań.

 

A czy macie sformalizowaną współpracę w sprawach szkolenia młodzieży z klubami?

Mamy podpisanych kilka umów partnerskich. Bardzo blisko współpracujemy z siedlecką Akademią Mazovia, gdzie dzielimy się wspólnie wiedzą, zapraszamy ich na nasze szkolenia, dzielimy się materiałami trenerskimi, a oni przekazują nam najlepszych zawodników. Jesteśmy więc bardzo zainteresowani takimi umowami. Jeżeli któryś klub chciałby to uczynić, to zapraszamy. Powiem szczerze, że ze swojej strony więcej oferujemy, niż chcemy. Myślę, że funkcjonowanie Akademii Mobilnej zachęci więcej klubów do podpisywania z nami umów.

 

Pogoń prowadzi szerokie szkolenie, są też inne akademie w Siedlcach. Mimo że jest dobra baza, to jednak boisk piłkarskich w Siedlcach jest za mało, by wszystkich w pełni zadowolić.

Zdecydowanie tak. Piłka nożna bardzo szybko się rozwija i wszystkie obiekty w Siedlcach są przepełnione. Trzeba pamiętać, że dwa boiska przy ul. Jana Pawła II są w pełni profesjonalne. Nie mogą być używane non stop jak sztuczne, bo można na nich przeprowadzić określoną liczbę zajęć. W związku z tym, jeżeli chcemy się dalej rozwijać, kolejne boiska na pewno by się przydały.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Andrzej Materski