Jesteśmy tylko dzierżawcami
Tak zwana trzecia tajemnica fatimska mówi o szeroko rozumianych prześladowaniach Kościoła. Kluczem do jego zrozumienia jest - zdaniem kard. Ratzingera, późniejszego papieża Benedykta XVI - trzykrotnie powtórzone słowo pokuta. Całość sekretu tworzy ciąg niepokojących czy wręcz przerażających obrazów: anioł z ognistym mieczem, śmierć papieża zabitego przez żołnierzy, zrujnowane miasto i ciała zabitych chrześcijan. Droga Kościoła zostaje tu zatem opisana jako Droga Krzyżowa, jako wędrówka przez czas przemocy i zniszczenia - komentował kard. Ratzinger.
Istotnie, o wieku XX mówi się, że był stuleciem męczenników. Nawet krwawe prześladowania Kościoła z czasów rzymskich nie przyniosły tylu ofiar, co minione stulecie. W XXI w. sytuacja wcale nie uległa poprawie. Jednak krew męczenników staje się zasiewem chrześcijan, wydaje błogosławione owoce dla życia całego Kościoła. Nawet z niewyobrażalnego morza łez, bólu, cierpienia i śmierci Bóg potrafi wyprowadzić dobro. Ta krew staje się w jakiś sposób drogowskazem dla współczesnego świata.
Ręka zmieniła bieg kuli
Często możemy spotkać się z odniesieniem trzeciej tajemnicy fatimskiej do zamachu na życie Jana Pawła II z 13 maja 1981 r. Do myślenia daje już fakt, że zamach odbył się dokładnie w rocznicę pierwszego objawienia. Sam Jan Paweł II wierzył, że zawdzięcza życie wstawiennictwu Maryi. Rok po zamachu był w Fatimie, by dziękować za ocalenie. Z kolei w 1994 r. powiedział: „macierzyńska dłoń kierowała biegiem tej kuli i papież (…) w agonii (…) zatrzymał się na progu śmierci”. To uświadamia nam, że „nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji” (kard. Ratzinger). ...
Ks. Andrzej Adamski