Jubileusz i oczekiwanie
Pochodziła ona z Białej Podlaskiej. Była córką majętnego przemysłowca. Z biografią M. Pauli Tajber zapoznawała bialczan s. Bogna Młynarz. Przypominając historię życia założycielki zgromadzenia, mówiła m.in. o kryzysie wiary, z jakim w młodych latach zmagała się Zofia.
Szczęście, którego wszędzie szukała, odnalazła w obecnym w Najświętszym Sakramencie Chrystusie. Wróciła do Niego w Wielki Piątek, kiedy z ciekawości jako artystyczna dusza poszła obejrzeć Grób Pański. Z kościoła wyszła całkowicie odmieniona. – Jej nawrócenie było podobne do nawrócenia św. Pawła pod Damaszkiem. Stąd imię zakonne – Paula. Podczas wojny bolszewickiej przedostała się do Krakowa. Tam chciała zakładać zakon. Gdy wielu ludzi przestrzegało ją przed grożącymi niebezpieczeństwami, mówiła: „Jeśli to sprawa Boża, to Bóg Ojciec nas przeprowadzi i ochroni” – opowiadała s. Bogna.
Zaproszenie do Krakowa
Przyszłej założycielce udało się przedostać przez granicę, ale w granicznym miasteczku Zwichel została zaaresztowana przez polskich żołnierzy jako … rosyjski szpieg. Nie miała dokumentów potwierdzających tożsamość. Została cudownie ocalona dzięki interwencji polskiego oficera, który kiedyś pracował w zakładzie jej ojca i dobrze znał rodzinę Tajberów. Kilka miesięcy wcześniej uciekł on z Żytomierza podczas egzekucji, a Zofia, dowiedziawszy się o tym, była wewnętrzne przekonana, że ten człowiek został uratowany ze względu na nią i na dzieło, które ma przeprowadzić. W 1923 r. założyła stowarzyszenie katolickie, a potem zgromadzenie zakonne, wypełniając w ten sposób powierzoną jej przez Boga misję. Zmarła w maju 1963 r. w Siedlcu. Pochowano ją na prądnickim cmentarzu w Krakowie. W 1993 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny, a 5 kwietnia 1994 r. doczesne szczątki służebnicy Bożej zostały przeniesione do sarkofagu w kaplicy domu generalnego zgromadzenia w Krakowie.
– Zachęcam do modlitwy o jej beatyfikację. Zwracam się też do was, byście prosili Boga o potrzebne łaski przez jej wstawiennictwo. Mam nadzieję, że kiedyś wszyscy spotkamy się na uroczystości, podczas której zostanie wyniesiona na ołtarze. Już teraz jednak zapraszam do odwiedzenia miejsc związanych z jej życiem i posługiwaniem; do Krakowa, w którym spędziła większość swojego życia i do Siedlca, gdzie zmarła – mówiła s. B. Młynarz.
Młode zgromadzenie
Obecnie Siostry Najświętszej Duszy Chrystusa Pana posługują w trzech krajach. Pracują w Polsce ( m.in. w Krakowie, Siedlcu, Warszawie i Gdańsku), w Kamerunie (na dwóch placówkach misyjnych) i w Stanach Zjednoczonych (na Florydzie). Jak podkreśla s. Bogna, to jeszcze dosyć młode zgromadzenie. Łącznie należy do niego ok. 100 sióstr. Pracują przy parafiach, prowadzą przedszkole i dom rekolekcyjny, katechizują i opiekują się chorymi. Głosząc kult Duszy Jezusa, starają się skłaniać ku wierze wszystkich, z którymi się spotykają.
W Białej Podlaskiej siostry promowały książkę „Łuskanie kłosów”, w której można znaleźć fragmenty pism M. Pauli Tajber. Publikacja rozeszła się już podczas kilku pierwszych Mszy św.
– M. Paula Tajber staje się znana coraz większej liczbie Polaków. W zgromadzeniu modlimy się nieustającą nowenną, podczas której prosimy przez jej wstawiennictwo o różne łaski. Na naszej stronie internetowej znajduje się formularz, za pomocą którego można nadsyłać swoje prośby. W książce „Łuskanie kłosów” zamieściliśmy świadectwo uleczenia z alkoholizmu. Takich łask jest jednak wiele więcej, więc tym bardziej zachęcamy do modlitwy przez wstawiennictwo naszej założycielki – podsumowuje s. Bogna.
AWAW