Sport

Już grają

Wystartowały rozgrywki rundy wiosennej w IV lidze mazowieckiej i lubelskiej.

Garwolińska Wilga rozpoczęła piłkarską wiosnę w IV lidze mazowieckiej od zwycięstwa 2:0 w zaległym spotkaniu rundy jesiennej z Marcovią Marki, a następnie wygrała 1:0 z RKS Ursus. Pozycja drużyny zajmującej po tych spotkaniach 10 miejsce (z 25 pkt) wydaje się bezpieczna, gdyż podopieczni Karola Zawadki mają aż 14 pkt przewagi nad strefą spadkową.

Jednak ze względu na to, że z III ligi grupy 1 do IV ligi mazowieckiej mogą spaść nawet trzy zespoły, ta różnica maleje do 6 pkt. Wilga musi więc cały czas być skoncentrowana i zachowywać bezpieczny dystans nad potencjalną strefą spadkową. Garwolinianie okres przygotowawczy przepracowali dobrze i oprócz treningów rozegrali siedem spotkań sparingowych, z których cztery wygrali i trzy przegrali. To wszystko pokazuje, że Wilga jest odpowiednio przygotowana do rozgrywek i nie powinna mieć kłopotów z utrzymaniem. Ważne, że w rundzie wiosennej klub otrzymał zgodę na grę w Garwolinie – na oddanym jesienią ubiegłego roku sztucznym boisku.

 

Huragan Międzyrzec Podlaski

Piłkarze z Międzyrzeca Podlaskiego po rundzie jesiennej nieoczekiwanie znaleźli się tuż nad strefą spadkową i na wiosnę czeka ich walka o ligowy byt, bo przewaga wynosi 2 pkt. Świdniczanka Świdnik też nie może być do końca pewna utrzymania, gdyby z II do III ligi spadły dwa zespoły. Drużyna z Międzyrzeca, by być w tej sytuacji pewna 100% utrzymania, musi zająć 12 miejsce w lidze, do którego po rundzie jesiennej ma stratę 5 pkt. Na jesieni Huraganowi brakowało głównie stabilizacji gry oraz skuteczności, a także przysłowiowego szczęścia. Jeżeli nowemu trenerowi Marcinowi Popławskiemu uda się skonsolidować zespół oraz natchnąć i zmotywować piłkarzy odpowiednią energią, to Huragan powinien obronić IV ligę na kolejny sezon.

 

Grom Kąkolewnica

Beniaminek z Kąkolewnicy przystępował do rozgrywek IV ligi lubelskiej w sezonie 2023/24 z dużymi nadziejami, jednak już na początku przygotowań do sezonu problemy kadrowo-organizacyjne mocno zweryfikowały nadzieje związane z występami w rozgrywkach. Ostanie miejsce w tabeli z dorobkiem 7 pkt mówi samo za siebie: Grom czeka bardzo trudna walka o ligowy byt. Do odrobienia, by znaleźć się w korzystnym wariancie nad strefą spadkową, jest 7 pkt, a w najbardziej niekorzystnym aż 12. Czy Grom stać na lepszą grę i wyniki na wiosnę? Wydaje się, że tak. Zespół ma już pewne doświadczenie z I rundy rozgrywek, okrzepł w bojach i ma za sobą długi okres przygotowawczy. Jeżeli dobrze go przepracował, jest jeszcze nadzieja na utrzymanie. Piłkarze z Kąkolewnicy muszą poprawić grę zarówno w defensywie, jak i ofensywie, a do tego zacząć zdobywać punkty na własnym boisku. Na razie jest pod tym względem fatalnie, gdyż z siedmiu meczów rozegranych u siebie drużyna zanotowała tylko jeden remis, a sześć spotkań przegrała.

Andrzej Materski