Kapłan niezłomny
Ks. Stanisław dobrze znał ks. Jerzego i co miesiąc uczestniczył w sprawowanych przez kapelana Solidarności Mszach za ojczyznę. Rok po bestialskim morderstwie ks. J. Popiełuszki zainicjował budowę upamiętniającego go pomnika w Niecieczy - wyjaśnia Janusz Olewiński, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Internowanych i Represjonowanych, które wnioskowało o odznaczenie ks. S. Falkowskiego Medalem bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Wskazując na niekwestionowane zasługi ks. Stanisława na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności, J. Olewiński określa go mianem kapłana niezłomnego, a jako przykład właściwie pojętego patriotyzmu oraz bezinteresownego umiłowania ojczyzny zestawia z ks. Stanisławem Brzóską i ks. Ignacym Skorupką. – Po wprowadzeniu stanu wojennego ks. S. Falkowski zorganizował podziemną drukarnię na terenie byłego województwa siedleckiego i bialskopodlaskiego, która wydawała „Wiadomości Podlaskie”. Pomagał w ukrywaniu zbiegłego z obozu internowania Stanisława Karpika, inicjował też zbiórkę pieniędzy na rzecz wyrzuconej z pracy nauczycielki Elżbiety Jędrzejuk. Za nielegalne i „wielce szkodliwe społecznie” modlitwy przy pomniku ks. S. Brzóski skazany był przez kolegium ds. wykroczeń w 1986 r. na grzywnę w wysokości 50 tys. zł – opowiada przewodniczący OSIiR.
Współpraca z opozycją
O ks. Stanisławie jako działaczu antykomunistycznym cieszącym się wielkim autorytetem moralnym pisze także na łamach „Leksykonu siedleckiej opozycji niepodległościowej” Tomasz Olko: „Ks. Falkowski Stanisław. Rocznik 1938. Wypełniał obowiązki kapłańskie w takich miejscowościach, jak: Ostrów Lubelski, Ryki, Tuczna, Żelechów, Stoczek Węgrowski, Sokołów Podlaski, Nieciecz w powiecie sokołowskim. Utrzymywał kontakty ze środowiskiem wywodzącym się z kręgów Armii Krajowej. Był przez nich uznawany za kapelana i w uznaniu zasług nadano mu pseudonim Orzeł”.
Cenne światło na duszpasterskie i niepodległościowe zaangażowanie ks. Stanisława rzucają wspomnienia Zbigniewa Bociana, który w latach 70 posługiwał jako ministrant w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny w Sokołowie Podlaskim. Z jego relacji wynika, iż lekcją lokalnego patriotyzmu dla młodych, z którymi ksiądz miał bardzo dobry kontakt, były coroczne, organizowane 23 maja pochody pod pomnik ks. S. Brzóski. Z kolei 26 lipca ks. S. Falkowski sprawował Msze św. w intencji ojczyzny upamiętniające kolejne rocznice bombardowania miasta przez wojska sowieckie.
Od połowy lat 70 ksiądz kanonik ściśle współpracował z PRL-owską opozycją, którą wspierał zarówno duchowo, jak i materialnie. Brał czynny udział w pracach powstającego Komitetu Obrony Robotników (KOR) oraz tworzeniu opozycyjnego Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). – Współpracował m.in. z Andrzejem Czumą, mec. Janem Mizikowskim, Marianem Piłką i ks. Janem Zieją. 1 września 1979 r. ks. Stanisław uczestniczył w proklamowaniu Konfederacji Polski Niepodległej (KPN) przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Obecny był zawsze także podczas manifestacji patriotycznych odbywających się w Warszawie z okazji rocznic 1 i 17 września czy 11 listopada – mówi J. Olewiński.
Kapelan na wzór ks. Brzóski
Kiedy w 1980 r. wybuchła Solidarność, ks. S. Falkowski aktywnie angażował się w tworzenie struktur niezależnych związków zawodowych, zarówno robotniczych, jak i rolniczych. – Jego parafia była miejscem licznych spotkań osób związanych z działalnością antykomunistyczną – zaznacza pan Janusz. T. Olko wspomina, że bywali u niego niemal wszyscy liczący się opozycjoniści z byłego województwa siedleckiego. Ksiądz „był uważany za wielki autorytet moralny” – uściśla.
Jako kapelan protestujących rolników ks. Stanisław uczestniczył w Ogólnopolskim Strajku „Solidarności” Rolników Indywidualnych w Siedlcach, co z kolei zaowocowało porównaniem go do ks. Brzóski i nadało „przydomek”: chłopski kapelan. Podziemną Solidarność ks. Falkowski czynnie wspierał również po wprowadzeniu stanu wojennego. – Był aktywnym członkiem powołanego przez bp. Jana Mazura diecezjalnego komitetu pomocy represjonowanym. Odwiedzał uwięzionych przyjaciół i pomagał materialnie ich rodzinom. Udzielał także schronienia poszukiwanym listami gończymi – potwierdza przewodniczący OSIiR.
Wierny syn swojej ojczyzny
W relacji świadków antykomunistycznej działalności ks. Stanisława przewija się również temat jego zaangażowania w druk prasy podziemnej na terenie Podlasia i kolportaż wydawnictw tzw. drugiego obiegu. Kapłan organizować miał przerzuty powielacza i papieru, a także ukrywać maszyny drukarskie.
SB zaliczało ks. Falkowskiego, wówczas już proboszcza parafii Nieciecz, do „ekstremistów”, o czym informowały „Wiadomości Podlaskie” w jednym z numerów datowanych na 1985 r. – Władze komunistyczne PRL określały ks. Stanisława mianem „chuligana” i kierowały na niego skargi do kurii biskupiej w Siedlcach. O ukrócenie praktyk modlitewnych „chłopskiego kapelana” apelował do bp. J. Mazura m.in. ówczesny wojewoda siedlecki. Już w 1986 r. donosił ordynariuszowi, że ksiądz „nielegalnie modli się przy pomniku ks. Brzóski, wciągając w tę polityczną grę młodzież” – wspomina J. Olewiński, podkreślając, iż za oddanie sprawom ojczyny ks. Stanisław był systematycznie inwigilowany, zastraszany i szantażowany przez SB oraz komunistyczne władze.
Za walkę z komunizmem – walkę o niepodległość Polski, jak również szerzenie prawdy o Katyniu – 11 listopada 2007 r. prezydent Lech Kaczyński uhonorował ks. kan. S. Falkowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W uznaniu wybitnych zasług niezłomnemu kapłanowi przyznano także Krzyż Wolności i Solidarności.
Zło dobrem zwyciężaj
Heroiczna odwaga, skromność i serdeczność, a przy tym zdecydowanie w działaniach – tak charakteryzuje ks. Stanisława środowisko OSIiR, które wnioskowało o wręczenie mu kolejnych odznaczeń: Medalu Stulecia Odzyskanej Niepodległości oraz Medalu bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
Order z napisem „Zło dobrem zwyciężaj” wydaje się tym cenniejszym odznaczeniem, że ks. S. Falkowski dobrze znał ks. Jerzego. Koncelebrował comiesięczne Msze św. za ojczyznę zainicjowane przez kapelana Solidarności. Bardzo ciężko przeżył też jego bestialską śmierć i – mimo nadal dotykających go szykan i represji – już rok po morderstwie ks. Popiełuszki wzniósł jego pomnik w parafii Nieciecz.
Uroczystość wręczenia medalu ks. kan. S. Falkowskiemu planowana jest na niedzielę 12 grudnia podczas Mszy św. w parafii Nieciecz, na terenie której przez 30 lat posługiwał jako proboszcz i nadal zamieszkuje jako emeryt. – Za swoją nieugiętą postawę ks. Stanisław darzony jest w środowisku wielkim zaufaniem – podkreśla J. Olewiński, zaznaczając, iż pamięć o bohaterach i szacunek wobec ich duchowej spuścizny jest naszym obowiązkiem.
AW