Kultura
Źródło: Arch
Źródło: Arch

Kaziuki pod znakiem pomocy

Najsłynniejsze wileńskie kaziuki to odpust połączony z jarmarkiem i występami artystycznymi. W Polsce kazimierzowskie festyny też są organizowane - najbliżej w Mordach.

Kaziuki są imprezą plenerową, której historia sięga jeszcze XVII w., gdy król Jan Kazimierz Jagiellończyk nadał miastu przywilej organizowania jarmarku. Od tamtej pory odbywa się on zawsze w pierwszy czwartek po święcie patrona - św. Kazimierza. Impreza promuje bogactwo kulturowe i historyczne regionu miasta i gminy Mordy. W tym roku jarmark zaplanowano na 3 marca. Zebranych na placu przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury powitał burmistrz Jan Ługowski. W swoim przemówieniu nawiązał do wojny na Ukrainie, ponieważ podczas jarmarku można było wesprzeć naszych wschodnich sąsiadów darami.

– Życie musi się toczyć dalej. Organizujemy się i pomagamy, jak możemy. Mamy trudne czasy: dwa lata pandemii, a teraz wojna. Dziękuję mieszkańcom i radnym za zaangażowanie w pomoc Ukrainie. Wszelkie działania są bardzo potrzebne, jednak ważne, a by były sensownie ukierunkowane – podkreślił.

Tradycyjnie podczas imprezy można było nabyć regionalne produkty i wyroby oraz posłuchać lokalnych zespołów. Na scenie wystąpiły: Podlasianki, Zaliwianki z Krzymosz, AleBabki, Złote Kłosy, a także Zakrze Śpiewa, Orkiestra Dęta OSP Mordy oraz Wiesław Iwanowski i Jan Czarnocki.

Uczestnicy jarmarku chętnie brali udział w loterii fantowej zorganizowanej przez Miejsko-Gminną Bibliotekę Publiczną im. Ireny Ostaszyk oraz degustowali grochówkę przygotowana przez miejscowy Zespół Oświatowy.

Zbierano również rzeczy dla uchodźców zakwaterowanych na Terenia miasta i gminy Mordy. Inicjatorami akcji była rada miejska. W pomoc włączyli się także: Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Mordach, Zespół Oświatowy w Mordach oraz Szkoła Podstawowa im. ks. kan. Dymitrowicza w Radzikowie Wielkim.

MD