Kierunek: Mazowsze
W czwartek 8 lipca w ogrodzie zespołu pałacowo-parkowego w Korczewie zorganizowano spotkanie prasowe. Na zaproszenie władz samorządu województwa przybyli zarówno siedleccy, jak i warszawscy dziennikarze oraz blogerzy promujący turystykę. Miejsce nie było przypadkowe. Tego dnia nastąpiło bowiem również symboliczne przekazanie czeku o wartości blisko 1 mln zł na rewitalizację letniego pałacyku „Syberia” wchodzącego w skład zespołu pałacowo- parkowego. W imieniu Fundacji „Pałac w Korczewie” umowę podpisała właścicielka obiektu i prezes Joanna Beata Harris, z kolei samorząd Mazowsza reprezentował marszałek A. Struzik oraz członek zarządu Janina Ewa Orzełowska. Zespół pałacowo-parkowy w Korczewie pochodzi z przełomu XVIII i XIX w. W jego skład wchodzą m.in. pałac, dwie oficyny z galeriami, oranżeria, studnia (źródełko), ogrodzenie z kordegardą i bramą, 12-hektarowy park, w którym zachowały się rzadkie i stare okazy drzew oraz zarośli - np. ponadstuletnie platany, karagana syberyjska czy jesion płaczący, a także wspomniana wcześniej zabytkowa „Syberia”.
– Pałac odkupiłam za symboliczną złotówkę, ale to była ruina – przyznaje J. B. Harris. Jak wspomina, od ponad 30 lat trwają prace nad przywróceniem dawnego blasku tego miejsca. Wiele już udało się osiągnąć, obiekt cieszy oko i przyciąga rzesze turystów, jednak do zrobienia wciąż jest jeszcze sporo.
– Pałac był dla nas priorytetem. Z tego powodu na dalszy plan odszedł równie piękny drugi budynek, który znajduje się w parku „Syberia” – informuje Artur Harris. – Teraz, dzięki unijnemu wsparciu, będziemy mogli poddać rewitalizacji i to miejsce – dodaje wnuk J. B. Harris. Pałacyk – dziś wyłączony z użytkowania i w bardzo złym stanie – zostanie odbudowany oraz częściowo udostępniony turystom prawdopodobnie już w przyszłym roku. Jak informują właściciele obiektu, parter będzie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. W ramach prac renowacyjnych zostaną uzupełnione mury całego obiektu oraz wykonany remont dachu z wymianą pokrycia na dachówkę ceramiczną. Zaplanowano także izolację fundamentów i piwnic, nową stolarkę okienną i drzwiową oraz wykonanie nowej instalacji sanitarnej i elektrycznej. Koszt całej inwestycji wyniesie ponad 1,7 mln zł.
– Rewitalizacja pałacyku to jedno. Ważne też, że fundacja ma pomysł na to miejsce. Nowa przestrzeń będzie idealną lokalizacją na plenery malarskie czy warsztaty twórcze – podkreśla J. E. Orzełowska. W odrestaurowanej „Syberii” ma powstać stała wystawa pt. „Interpretacje”, ukazująca historię architektoniczną całego założenia pałacowo-parkowego. Wszystko po to, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić ofertę regionalnej turystyki oraz przyciągnąć zwiedzających do lokalnych pereł. Bogate zasoby dziedzictwa kulturowego stanowią bowiem ogromny potencjał Mazowsza.
Region z możliwościami
Marszałek A. Struzik zwrócił uwagę, że branża turystyczna po ponadrocznej przerwie wraca do normalności. – Polacy ruszyli na wakacyjne wyjazdy. Jedni wybrali kierunek morze, inni Mazury, jeszcze inni – zatłoczone góry. Wszystkich zaś do siebie zaprasza piękne Mazowsze! Można tu znaleźć naprawdę wszystko – przekonywał A. Struzik. – Pełno tu zabytków i bardzo ciekawych miejsc. Turystyka na Mazowszu to ważny element gospodarki. Przedłużająca się sytuacja pandemiczna mocno jednak dotknęła tę branżę. Liczby wiele mówią: rok temu w szczycie sezonu, czyli w lipcu, sierpniu i wrześniu, Mazowsze odwiedziło aż o 54% turystów mniej niż w analogicznym okresie 2019 r. – tłumaczył marszałek, dodając: – Czasem miejsca warte odwiedzenia znajdują się zaledwie kilkanaście kilometrów od naszej miejscowości. Takie perły, jak urokliwy Korczew czy też malowniczy Bug, czekają na turystów!
Tu można odpocząć
Miejsc wyjątkowych na mapie Mazowsza jest wiele. W trakcie spotkania prasowego zaprezentowano również dwie „niemapy” – nowy pomysł na odkrywanie regionu. W publikacjach tych znajdziemy nie tylko miejsca warte uwagi, ale też wyzwania, które podróżnicy mogą podjąć podczas wędrówki mazowieckimi szlakami, oraz propozycje dla amatorów lokalnych przysmaków. Przewodnik dostępny jest na stronie: www.niemapa.pl.
Przed pałacem zaparkował też mazowiecki kamper, który od początku wakacji przemierza drogi, promując alternatywny sposób podróżowania. Zaś po spotkaniu w pałacowym ogrodzie dziennikarze wybrali się na rejs po Bugu oraz do zamku w Liwie. Rejsy katamaranem po malowniczej rzece to nowość w ofercie turystycznej regionu. Łódź – kupiona ze środków unijnych w ramach programu transgranicznego – pływa na terenach gminy Korczew i podlaskiego Drohiczyna. – Przed nami pierwszy sezon. Liczymy, że turyści oraz mieszkańcy pokochają nowy środek lokomocji i sposób podziwiania nadbużańskich dzikich terenów – podkreśla wójt Korczewa Sławomir Wasilczuk.
IZU
Fot. IZU
MOIM ZDANIEM
Janina Ewa Orzełowska, członek zarządu województwa mazowieckiego
Korczew to niezwykłe miejsce, w którym Mazowsze wita się z Podlasiem. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam pałac, budynek był w bardzo złym stanie. Właścicielka miejsca, nazywana przez mieszkańców „naszą hrabiną”, mocno ujęła mnie swoją historią. Stąd wiele razy staraliśmy się wesprzeć finansowo odbudowę zabytku, który jest naszym dziedzictwem narodowym. Pani Harris, która szefuje fundacji, jest też bardzo aktywną osobą. Co roku sięga po różne środki, by krok po kroku odtwarzać zapamiętany z dzieciństwa obraz domu. Trzeba podziwiać determinację właścicieli, którzy z jednej strony dbają o to, by odbudować ten piękny budynek, z drugiej zaś pokazują, że pieniądze można pozyskać z różnych miejsc i dzięki temu wrócić do swoich korzeni. Warto wspomnieć, że działające przy pałacu gospodarstwo przynosi nie tylko środki na modernizację budynków, ale jest również miejscem pracy dla wielu mieszkańców Korczewa i okolic.
not. IZU
fot. korczew
Iwona Zduniak-Urban