Kilkadziesiąt krótkich wezwań
Litania loretańska zawiera wezwania do Matki Bożej, w których uwydatnione są cnoty i przywileje, jakimi obdarzył Maryję Bóg. Tych wezwań jest 55; trzy nowe: Mater misericordiae, Mater spei i Solacium migrantium zostały ogłoszone przez Stolicę Apostolską w języku łacińskim 20 czerwca 2020 r. W języku polskim brzmią one następująco: Matko miłosierdzia, Matko nadziei i Pociecho migrantów. We wszystkich hasłach zawarte jest bogactwo treści teologicznej i biblijnej. Niepokalana była na ustach proroków, którzy pobudzali tęsknotę za mającym zrodzić się z Dziewicy Mesjaszem. Święta Maryjo, Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami - te wezwania litanijne przedstawiają Tę, która stała się Bożą Rodzicielką, a Jej dziewiczość oznacza najczystsze oddanie się Bogu.
Jako Niepokalana nie podlegała skutkom grzechu pierworodnego, stąd wezwanie: Matko nienaruszona. O macierzyństwie przypominają m.in.: Matko Zbawiciela czy Matko Kościoła. Dla ludzi jest Ona, jak do Niej wołamy, Gwiazdą zaranną rozpraszającą ciemności i ułatwiającą drogę do światła wiecznego oglądania Boga. Litania loretańska to prośba o modlitwę, o wstawiennictwo, dlatego powtarzamy zwrot: „módl się za nami”.
Ucieczko grzesznych, Uzdrowienie chorych…
– Cała litania jest wielką nauką i drogowskazem – mówi zelatorka kółka różańcowego z Komarówki Podlaskiej Zofia Romaniuk. – Z perspektywy przeżytych prawie 80 lat dziękuję Matce Bożej za to, że kierowała moim życiem – wyznaje. Litanię odmawiała już w okresie dzieciństwa w czasie nabożeństw majowych w domu i przy kapliczce. Wraz z koleżankami zbierała polne kwiaty, kaczeńce i niezapominajki, aby ustroić nimi figurę Maryi. – Kiedy byłam młodsza, przemawiało do mnie wezwanie „Matko dobrej rady” – mówi pani Zofia. ...
Joanna Szubstarska