Kilometry na rowerze
Pokonanie 500 km w określonym czasie wiąże się z możliwością udziału w prestiżowym ultramaratonie „Bałtyk-Bieszczady” oraz innych zawodach w kraju i za granicą. Zapisy już się rozpoczęły. – Startując w zawodach, rzucamy wyzwanie sobie i rywalom – mówi Włodzimierz Oberda, prezes stowarzyszenia PGR i komandor zawodów. – Chętnym proponujemy do wyboru dwie trasy: krótszą, liczącą 262 km pn. „Mały Piękny Wschód” (z Parczewa przez Łęczną do Cycowa, następnie do Wojsławic, Wierzbicy i powrót do Parczewa); drugą – ultramaraton „Piękny Wschód” – liczącą 506 km. Odcinek początkowo pokrywa się z „Małym Pięknym Wschodem” – na odcinku do Wojsławic, dalej zawodnicy pojadą do Hrubieszowa, Żółkiewki, Józefowa, Dęblina i wrócą do Parczewa.
We wszystkich miejscowościach, do których dojadą cykliści, będą przygotowane tzw. punkty kontrolne, na których zawodnicy potwierdzą swój przyjazd, otrzymają posiłki i napoje.
Wzorem ubiegłego roku do zawodników dołączą żołnierze. To wynik porozumienia z Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych RP. – Propagatorem kolarstwa długodystansowego jest mój wieloletni kolega gen. bryg. Szymon Koziatek, dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej – mówi W. Oberda. – Ultramaraton ma na celu także promocję wojskowego dnia sportu, jak również miejscowości wschodniej Polski, przez które przebiega trasa. Zawodnicy z północnej i zachodniej części kraju mówią, że gdyby nie maraton, nie odkryliby piękna przyrody naszych terenów.
JS