Klamra – ratunek na wrastające paznokcie

Wrastające paznokcie są bardzo uciążliwą i znacząco obniżającą jakość życia dolegliwością. Często sami ją wywołujemy, na przykład poprzez chodzenie w zbyt ciasnych butach. Na szczęście z pomocą przychodzi współczesna medycyna, która w zdecydowanej większości przypadków wrastającego paznokcia radzi sobie bez skalpela.

Problem dotyczy najczęściej dużego palca stopy, zwanego paluchem. Kłopoty pojawiają się, gdy boczna krawędź paznokcia wrasta w przylegającą do niej skórę. W przypadku rozwinięcia się zakażenia problem staje się dokuczliwy i często powraca.

Jeżeli objawy będą szybko rozpoznane, a paznokieć wyleczony, dolegliwość zostaje szybko usunięta. – Stopy potrzebne są nam przez całe życie. Powinniśmy dbać o nie przez cały rok, a nie tylko w lecie – zwraca uwagę podolog mgr Bogumiła Warszawska ze Studia Pielęgnacji Dłoni i Stóp BETA w Siedlcach.

Jakie są przyczyny?

Najbardziej powszechną przyczyną wrastających paznokci jest ich nieprawidłowe obcinanie. Wycinanie boków paznokcia powoduje jego rozrost na szerokość. – Obcinajmy je na prosto albo trochę zaokrąglając – wyjaśnia B. Warszawska. I uzupełnia: – Ryzyko wystąpienia dolegliwości wzrasta przy noszeniu zbyt wąskich butów. Przyczyną schorzenia mogą być także zniekształcenia stóp oraz skłonności genetyczne. Narażone są też osoby starsze, u których występują problemy z krążeniem w stopach. W związku z tym płytka paznokcia jest niedotleniona i zaczyna się zwijać. Zagrożeni wrastającym paznokciem są także piłkarze, których stopy narażone są na urazy mechaniczne.

Niepokojące objawy

Pierwszym stadium schorzenia jest uczucie dyskomfortu podczas chodzenia oraz zaczerwieniona skóra wokół paznokcia. – Następnie pojawia się obrzęk. Płytka paznokcia wbija się w boczne wały paznokciowe. Wtedy najczęściej dołącza stan zapalny, rośnie ziarnina, czyli tzw. dzikie mięso, i występuje stan ropny – opisuje podolog Warszawska. – Praktycznie na każdym etapie dolegliwość da się wyleczyć. Jednak im wcześniej zareagujemy, tym gojenie będzie krótsze i szybciej doprowadzimy do wyleczenia – radzi. Mgr Warszawska zaznacza, że wiele osób cierpi przez lata, nie wiedząc, do kogo mają się zwrócić ze swoim problemem. – Wielu pacjentów udaje się ze swoimi dolegliwościami do chirurga. Ten najczęściej usuwa część albo całą płytkę paznokciową. Niestety, mimo iż jest to bolesny zabieg i wiąże się z wyłączeniem z aktywności przynajmniej na dwa tygodnie, często bywa nieskuteczny. Płytka paznokciowa powoli będzie odrastała, lecz kierunek wzrostu nowego paznokcia się nie zmieni – zwraca uwagę B. Warszawska.

Skuteczny zabieg podologiczny

Najlepszym rozwiązaniem jest wizyta u podologa. – To nowa specjalizacja w Polsce, na Zachodzie znana od lat. Podologia zajmuje się leczeniem i profilaktyką dolegliwości stóp – wyjaśnia mgr Warszawska. Jedną z metod wykorzystywanych przez podologów przy wrastaniu paznokcia jest klamra zakładana na chory paznokieć, która pozwala przywrócić prawidłową krzywiznę jego płytki. – Klamra podnosi boki paznokcia tak, aby mógł rosnąć w odpowiednim kierunku. Efekty widoczne są już nawet po pierwszym tygodniu od rozpoczęcia leczenia, a dolegliwości bólowe ustępują często zaraz po zabiegu – opisuje pani Bogumiła. I dodaje: – Jest to skuteczna metoda. Natychmiast po założeniu klamry możemy założyć buty i wyjść z gabinetu o własnych siłach.

Klamrę na paznokciu – w zależności od przypadku – nosi się od kilku miesięcy do roku. W tym czasie wymagana jest comiesięczna kontrola u podologa. Podczas wizyty podolog dokonuje korekty naciągu klamry i sprawdza stan oraz postęp terapii.