Kobieta prawie pracująca
Gdy zaczynamy rozmawiać o sytuacji kobiet poszukujących pracy w naszym regionie, Joanna Sajko z siedleckiej Filii Wojewódzkiego Urzędu Pracy mówi krótko: marny. – Najtrudniej mają te po 40., 50 roku. życia, oczywiście ze względu na wiek – wyjaśnia. – Niektóre wręcz słyszą od pracodawców, że są za stare. A to przecież panie wykształcone, z doświadczeniem zawodowym, zadbane, mądre i solidne. Naprawdę chcą i potrafią pracować. Drugą grupę stanowią młode kobiety, często absolwentki, które dopiero skończyły studia i ze względu na brak doświadczenia nie mogą znaleźć zatrudnienia. Jeśli pracodawca proponuje takiej osobie pracę, to albo jest to staż za małe pieniądze, albo stanowisko, które nie daje małe szanse awansu i rozwoju. Trzecia grupa kobiet to panie w trudnej sytuacji osobistej: matki samotnie wychowujące dzieci oraz kobiety które miały przerwę spowodowaną urlopem macierzyńskim. Problem ze znalezieniem pracy mają też kobiety niepełnosprawne – dodaje J. Sajko.
A dlaczego jest marnie? – Generalnie posiadamy więcej ofert dla mężczyzn – mówi Henryk Pliszka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Węgrowie. ...
Bartosz Szumowski