Kultura
Źródło: JS
Źródło: JS

Kolekcja jak ta lala

Małgorzata Dejneka, była tancerka Zespołu Tańca Ludowego „Polesie”, jest właścicielką niezwykłego zbioru: lalek w strojach ludowych. - Często przyglądam się im i zachwycam - wyznaje.

- Zaczęłam je zbierać kilka lat temu, a zakończyłam w ubiegłym roku - mówi M. Dejneka, dodając, iż tej kolekcji pewnie by nie było, gdyby nie pewne zdarzenie. Gdy jednak z lalek spadła z półki, rozbijając się, kilkuletnia wówczas córka pani Małgorzaty zaczęła rozpaczać. - Nie mogłam jej uspokoić. Powtarzała wciąż: „nasza kolekcja przepadła”, choć wtedy nie myślałyśmy poważnie o zbieraniu lalek. Obiecałam jej, że kupię nową figurkę. I tak to się zaczęło - wspomina. Większość z lalek pani Małgorzata nabyła od producenta współpracującego z Państwowym Zespołem Ludowym Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tadeusza Sygietyńskiego.

Mają identyczne ubiory jak jego śpiewaczki. Ponadto charakteryzują się długimi doklejonymi rzęsami. – Kiedy kupowałam kolejne sztuki, otrzymywałam też zeszyt z dokładnym opisem stroju, a także regionu, z którego pochodził. A kiedy już sfinalizowałam zakup wszystkich egzemplarzy, przerzuciłam się na lalki cepeliowskie. Dublują się wprawdzie, ale to nic. Ważniejsza jest radość z tego, że gdzieś w Polsce udało się kupić nową sztukę – twierdzi M. Dejneka.

 

Łowiczanki, podlasianki, włodawianki

Dziś kolekcja liczy 50 lalek w strojach ludowych z różnych regionów kraju. Jest łowiczanka, sieradzanka, podlasianka, dobrzynianka, kaszubka i, oczywiście, włodawianka. – Jednak włodawski strój, który można zobaczyć np. w naszym muzeum czy domach kultury, nie był używany do tańczenia. Składał się z tkanej spódnicy, kabatu, czyli gorsetu, a głowy dziewcząt i kobiet zdobiły zawijki, czyli przyozdobionej peryborami tkaniny – tłumaczy pani Małgorzata, dodając, że za jej czasów włodawski Zespól Tańca Ludowego „Polesie” występował w strojach krzczonowskich, czyli lubelskich. – Kobiety nosiły wianek z kolorowych kwiatów ze wstążkami i splatały włosy w dwa warkocze. Ponadto buty, które są odmienne w różnych regionach, charakteryzowały bardzo cienka podeszwa oraz wiązania za pomocą czerwonych wstążek – podkreśla.

 

Na ludowo

O swoją niezwykłą kolekcję jej właścicielka, dawniej śpiewaczka i tancerka Zespołu Tańca Ludowego „Polesie”, dba o z pieczołowitością. Przymocowane za pomocą linek do specjalnych deseczek porcelanowe lalki są co jakiś czas ręcznie odkurzane. – Nie obawiam się, że ich stroje wyblakną, ponieważ zarezerwowałam na nie ścianę, do której nie docierają promienie słoneczne – tłumaczy M. Dejneka.

Lalki w strojach ludowych to niejedyna pasja M. Dejneki. Kolekcjonuje też albumy o tematyce ludowej. A w jej szafie wiszą ubrania w stylu folk, w których chodzi na co dzień. – Mam też kożuch góralski, torebki, kubki i ściereczki. A wszystko zdobią ludowe hafty – podsumowuje.

Joanna Szubstarska