Historia
Komisja biskupia w Bordziłówce

Komisja biskupia w Bordziłówce

W styczniu 1684 r. senatorów podlaskich wezwano na obrady senatu, gdyż wenecjanie przysłali list do króla i Rzeczypospolitej w sprawie utworzenia tzw. Świętej Ligi.

Zima powoli ustępowała. Pod datą 29 lutego stolnik oszmiański Jan Władysław Poczobut Odlanicki, jadący przez Podlasie z Grodna do Warszawy, zanotował: „W Wyszkowie Mszy Św. słuchałem, drugiej w Węgrowie, gdziem i pokarm odprawował. Tegoż dnia aż do Radzymina w wielki plusk z wierzchu i ze spodu, z niemałym błądzeniem stanąłem na nocleg”.

27 marca został ratyfikowany traktat austriacko-polsko-wenecki, powołujący Świętą Ligę.

Tymczasem obraz w Leśnej zasłynął łaskami. Jako pierwsza doświadczyła tego żona skarbnika Michałowskiego, od 6 lat cierpiąca bóle i zawroty głowy, które teraz ustały. Ale nie brakowało sceptyków i niedowiarków. Gdy 2 kobiety z Worgul, które publicznie naśmiewały się z ludzi spieszących do Bukowic (tam obraz przebywał kilka lat) zostały wyrokiem Opatrzności w widoczny sposób ukarane, delegacja okolicznej ludności pojechała poinformować o wszystkim biskupa w Janowie Podlaskim. W wyniku tego w 1684 r. biskup Witwicki powołał komisję do oględzin i przesłuchania świadków. Jej skład został ustalony na sesji kapituły katedralnej, która odbyła się w Janowie 27 maja. Również wtedy podjęto wstępną uchwałę o powołaniu seminarium duchownego w Janowie Podlaskim. W skład komisji weszło kilkunastu członków: teologów, prawników, 2 doktorów medycyny, doktor filozofii i rektor Akademii Bialskiej. Przewodniczącym został Kazimierz Godlewski – doktor teologii i obojga praw, oficjał jeneralny podlaski i brzeski, prepozyt parafii Mordy oraz sekretarz koronny.

6 czerwca odbyła się w rezydencji króla w Jaworowie narada senatu. Wzięli w niej udział m.in. biskup łucki Stanisław Witwicki i nowo mianowany kasztelan podlaski Marcin Oborski. Przejął on to stanowisko po Karolu Łużeckim, który został wojewodą podolskim. W drodze powrotnej niektórzy senatorowie jechali przez tereny obecnego powiatu bialskiego. Pod datą 25 czerwca stolnik oszmiański J. W. Poczobut Odlanicki zanotował: „przybyłem rano do Kodnia – jeszcze na Mszę ranną, gdziem i Jego Mości, pana kanclerza Wielkiego Księstwa Litewskiego (Marcjan Ogiński – przyp. JG.) zastał i J. M. księdza biskupa Wileńskiego (Aleksander Kotowicz – przyp. J.G.) i innych Ich Mościów z którymi pospołu jechałem do Brześcia i tam znowu (…) na nabożeństwie.”

Cyrkularzem 6 sierpnia Kazimierz Godlewski, przewodniczący komisji powołanej przez biskupa Witwickiego, wezwał wszystkich prepozytów, plebanów, komendarzy, wikariuszy i altarzystów do ogłoszenia z ambon w swoich kościołach, „aby jeżeli kto z wiernych miał wiadomość o zjawieniu się obrazu Matki Bożej w Leśnej i cudach, jakie się dotychczas działy, jeżeli takowych sam kto doznał, lub był świadkiem jakiegoś cudownego zdarzenia za przyczyną Matki Bożej Leśniańskiej”, aby albo sam przybył do kościoła w Bordziłówce 22 września do złożenia swoich zeznań przed komisją biskupią, albo złożył zeznania pod przysięgą. Wezwano również księży, by osobiście przybyli do Bordziłówki lub nadesłali swoje pisemne zeznania do sądu komisji.

W sierpniu Sobieskiemu udało się skoncentrować armię koronną koło Lwowa. W wyprawie tej wzięli udział żołnierze piechoty wybranieckiej województwa podlaskiego pod dowództwem rtm. Franciszka Okolskiego. 3 września król stanął w Żwańcu i przez cały wrzesień toczył walki z Tatarami.

22 września rozpoczęła swą pracę komisja powołana do Bordziłówki. Po wysłuchaniu zeznań licznych świadków oraz przyjęciu raportu od wielu proboszczów i innych kapłanów delegacja biskupa zaopiniowała, że zjawienie się obrazu, okoliczności towarzyszące zdjęciu go z drzewa, jak również jego pocenie, są faktami nadzwyczajnymi i godnymi najwyższego podziwu. Zeznania o cudach i łaskach otrzymanych za przyczyną obrazu komisja podzieliła na 3 kategorie:

1. Zaliczone do naturalnych.

2. Powstałe pod ewentualnym działaniem łaski Bożej, ale dające się również wytłumaczyć naturalnie.

3. Pozostające poza granicą praw i sił natury.

Komisja poleciła plebanowi bordziłowskiemu wpisywać do akt kościoła protokolarnie każdą wiadomość o następnych łaskach, a zeznania świadków potwierdzających cuda przyjmować pod przysięgą. Chciano przez to ułatwić czynności przyszłej komisji uwierzytelniającej, do której sprawa została odłożona. Na zakończenie prac prezes Godlewski razem z członkami delegacji wyraził gorące życzenie wobec skarbnika Michałowskiego i wielu przybyłych panów, aby na dawnych okopach krzyżackich, gdzie obraz się zjawił, wznieść jak najprędzej kościół na pomieszczenie cudownego wizerunku Matki Bożej. Członkowie komisji odjechali na obrady synodu diecezjalnego zwołanego przez biskupa Witwickiego do Janowa Podlaskiego na 30 września.

Józef Geresz