Rozmowy
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Konflikt nie jest na rękę żadnemu z państw

Rozmowa z dr. hab. Andrzejem Podrazą, profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, kierownikiem Katedry Stosunków Międzynarodowych, Instytut Nauk o Polityce i Administracji KUL

Jeżeli Iran będzie dalej prowadził prace nad stworzeniem broni atomowej, może to skończyć się atakiem na niego. Bo, jak słyszeliśmy od prezydenta Trumpa, nie pozwoli on, aby za jego prezydentury Iran stał się państwem atomowym. Przypomnijmy, że jeszcze za czasów Baracka Obamy bardzo mocno do ataku na Iran namawiał premier Izraela Netanjahu. Izrael nie może sobie pozwolić na to, aby Iran stał się państwem nuklearnym, bo - pamiętajmy o tym - władze Iranu niejednokrotnie mówiły, że Izrael to państwo, które nie powinno istnieć. Jeżeli Iran będzie kontynuować prace nad stworzeniem własnej broni atomowej, może się to skończyć konfliktem regionalnym, bo do tego mógłby doprowadzić atak Izraela lub Amerykanów na Iran.

Dlaczego relacje pomiędzy USA i Iranem od lat są trudne. Co dało temu początek?

 

Do 1979 r. władzę w Iranie sprawował szach perski Reza Pahlawi, który był sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Został on obalony w wyniku rewolucji islamskiej, a rządy objął ajatollah Chomeini. Kiedy doszło do zmiany władzy, studenci irańscy zaczęli okupację ambasady amerykańskiej, biorąc jej pracowników za zakładników. Nowe rządy w Iranie zaczęły się więc od sytuacji kryzysowej trwającej aż 444 dni i ten kryzys w relacjach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem trwa do dzisiaj, gdyż te dwa państwa mają zupełnie różne wizje dotyczące rozwijania relacji na Bliskim Wschodzie.

 

Celem amerykańskiej akcji stał się gen. Kasem Sulejmani? Kim był?

 

Był jednym z najwyższych rangą generałów irańskich. Stał na czele bardzo elitarnej irańskiej jednostki Al Kuds. Prowadził działalność militarno-dyplomatyczną na Bliskim Wschodzie. W tym regionie miał więcej do powiedzenia niż irańskie ministerstwo spraw zagranicznych. Gen. Sulejmani inspirował różnego rodzaju działania, które były wymierzone przeciwko Stanom Zjednoczonym. Jak wiemy, został zabity, kiedy przyleciał do stolicy Iraku, Bagdadu. Prawdopodobnie jego wizyta wiązała się z posunięciami prowokacyjnymi, zaczepnymi wobec USA. Działania amerykańskie były podyktowane tym, żeby w jakiś sposób dać Irańczykom nauczkę. ...

Kinga Ochnio

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł