Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Korony dla Królowej

Tegoroczny odpust Wniebowzięcia NMP zapisał się w historii kodeńskiego sanktuarium złotymi literami. Wszystko dlatego, że 15 sierpnia nastąpiła rekoronacja cudownego wizerunku Pani Kodeńskiej.

Uroczystości jak zwykle rozpoczęły się dzień wcześniej. Głównym punktem niedzielnych obchodów była wieczorna Msza św., której przewodniczył biskup pomocniczy diecezji siedleckiej Piotr Sawczuk. Eucharystię poprzedziła procesja z kopią obrazu Królowej Podlasia. Orszak prowadzili ułani uczestniczący w VIII Podlaskiej Konnej Pielgrzymce w Hołdzie Kawalerii Rzeczpospolitej z Bobrownik do Kodnia.

– Drodzy zgromadzeni, wszyscy pielgrzymi, na początku chcę was serdecznie pozdrowić i powiedzieć, że bardzo się cieszę, że tu jesteście – witał bp Piotr. Potem nawiązał do Liturgii Słowa. Mówił o Arce Przymierza, o której opowiadało pierwsze czytanie. – Arka była wielką świętością dla Izraelitów. Po objawieniu się Boga Mojżeszowi i przekazaniu mu na Synaju dziesięciu przykazań stała się miejscem szczególnej obecności Pana. Była umieszczona w namiocie spotkania. Kiedy spowijający ją obłok unosił się, Izraelici wyruszali w drogę. To Bóg decydował o każdym ich kroku, o tempie, w jakim szli. Warto dodać, że w sensie duchowym wędrówka to jakiś tajemniczy proces naszego ludzkiego dojrzewania, ta droga prowadzi nie tyle do przodu, co w głąb. Po ludzku nie da się wszystkiego zaplanować, raczej trzeba się otworzyć, nauczyć się czekać, okazać pokorę. Tak jak kiedyś na pustyni, tak i dzisiaj człowiek do Bożego przybytku nie wedrze się sam, musi być do niego wprowadzony – podkreślał biskup.

Siewcy Bożej radości

Nawiązując do drugiego czytania, bp P. Sawczuk tłumaczył, co znaczą słowa św. Pawła, który napisał, że „to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność”.

– Św. Brat Albert mówił: „Mamy wśród nas zatwardziałych grzeszników, którzy nie byli w kościele od co najmniej 20 lat, przygniecionych występkami i rozpaczą do tego stopnia, że niemal zaznają piekła już tu, na ziemi. Lecz kiedy spada na nich moc łaski, pewność, że Bóg może im pomóc, trudno nawet sobie wyobrazić, co się z nimi dzieje. Jakaż odnowa, prawdziwe zmartwychwstanie” – cytował hierarcha.

Po Mszy św. wierni wzięli udział w różańcu i apelu maryjnym. Potem odbył się koncert Siewców Lednicy. Piotr „Żarówa” Ziembowski i Agnieszka Chrostowska skutecznie zaprosili wszystkich pielgrzymów do radosnych śpiewów i tańca. Najszybciej dali się porwać ludzie młodzi. Wielbili Pana w rytm takich hitów, jak: „Tak, tak Panie”, „Jestem Twój. Amen” czy „Nie lękajcie się”. Było dużo skakania, okrzyków i „haczyków” na chwałę Boga i Jego Matki. Po Siewcach wystąpili młodzi oblaci. Potem była jeszcze pasterka.

Darowany wizerunek

W poniedziałek najważniejszym momentem była Eucharystia, celebrowana w południe pod przewodnictwem pasterza Kościoła siedleckiego bp. Kazimierza Gurdy.

– Dziś pragniemy wyznać, że niebo, choć jest dla nas rzeczywistością niewidzialną, to w całej pełni realną. Wierzymy, że jest miejscem obecności Boga w Trójcy Świętej jedynego i Maryi, Matki Jezusa (…) To, co dokonało się w Jej życiu, było dziełem Boga. Wszystko to, co dobre i piękne ma w Nim swoje źródło. Bóg jednak niczego nie czyni w człowieku i z człowiekiem bez jego współpracy. Maryja Wniebowzięta jest tego najlepszym, najdoskonalszym przykładem – głosił ordynariusz.

Potem opowiadał o historii kodeńskiego wizerunku. – Kard. Karol Wojtyła podczas pobytu w Kodniu w 1977 r. mówił: „Aby zrozumieć tę błogosławioną winę, trzeba uświadomić sobie, że ten obraz, zanim został wzięty, był mu [M. Sapiesze] w jakiś sposób darowany; ale nie przez papieża Urbana VII. Myślę, że darowała mu go sama Bogarodzica. (…) I tu Maryja stała się Opiekunką i Wspomożycielką ludu, który na tej ziemi żył” – cytował bp. K. Gurda. Potem nawiązał do koronacji wizerunku. – Niech to ukoronowanie będzie wyrazem naszej czci i miłości do Maryi, naszej Pani i Królowej. Niech będzie znakiem niegasnącego i niepodważalnego zaufania do Matki Jezusa i Jej wstawiennictwa w naszych sprawach. Zawierzamy Jej dzisiaj nasz diecezjalny kościół, biskupów, kapłanów, kleryków, osoby konsekrowane i ojców oblatów, kustoszy sanktuarium. Polecamy jej powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego, zawierzamy nasze rodziny; babcie i dziadków, rodziców, młodzież i dzieci, wszystkich chorych. Niech wszyscy trwają w wierze w Jezusa i we wspólnocie Kościoła. Zawierzamy wszystkich, którzy przeżywają trudności materialne i duchowe, naszą ojczyznę i prosimy o pokój. Prosimy Cię, Królowo Podlaskiej ziemi, byś czuwała nad nami i pomagała iść drogą przygotowaną nam przez Jezusa – mówił na koniec homilii bp K. Gurda. Później odbył się uroczysty i bardzo wzruszający akt koronacji. Na zakończenie Mszy św. ordynariusz poświęcił przyniesione przez wiernych kwiaty i zioła. W tegorocznym odpuście łącznie wzięło udział kilkanaście tysięcy wiernych.


MOIM ZDANIEM 

o. Mirosław Skrzydło – rzecznik prasowy kodeńskiego sanktuarium

Tegoroczny sierpniowy odpust przeżywaliśmy pod hasłem: „Miłosierna Matka Jedności”. Uroczystości były połączone z rekoronacją cudownego wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej i 200 rocznicą powstania Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Mary Niepokalanej. Warto przypomnieć, że obraz Królowej Podlasia został uhonorowany przez papieża Innocentego XIII koronami papieskimi w 1723 r. na skutek zabiegów Jana Fryderyka Sapiehy, dziewiątego dziedzica Kodnia. Była to trzecia koronacja koronami papieskimi na ziemiach polskich. Krótko wisiały na obrazie i to raczej z okazji ważnych uroczystości umieszczono je w pięknej ramie, wykonanej przez Mariana Kiersnowskiego i zawieszono przy głównym ołtarzu w prezbiterium bazyliki. Z obawy przed kradzieżą zdecydowano jednak, by schronić je w sanktuaryjnym skarbcu. W 2000 r. o. Stanisław Wódz, ówczesny kustosz, zlecił wykonanie (z wotów pozostawionych przez pielgrzymów) nowych koron. Na skronie Maryi i Dzieciątka nałożył je wielki czciciel MB Kodeńskiej biskup Jan Mazur. Stało się to 14 sierpnia 2000 r. Korony nazwano millenijnymi. W 2015 r. postanowiliśmy odnowić historyczne korony papieskie i za radą specjalistów wykonać ich wierne repliki. Ogłosiliśmy zbiórkę złomu wotywnego. Dzięki ofiarności wiernych prace zostały przeprowadzone bardzo sprawnie. Składamy wszystkim serdeczne Bóg zapłać za zrozumienie, wielkie serce i ofiarność, czego wyrazem były składane precjoza i datki pieniężne.

Rekoronacji koronami papieskimi dokonał bp K. Gurda. Na tę szczególną okoliczność (co jest niezwykłą rzadkością), na ołtarz polowy z bazyliki przyniesiony został oryginał Cudownego Obrazu Matki Bożej Kodeńskiej (ostatnio taka sytuacja miała miejsce w czasie koronacji w Roku Jubileuszowym 2000). Obraz z zabytkowego ołtarza wyjęto przed 10.00. Wierni przez godzinę mogli z bliska pokłonić się Maryi, bo wizerunek stał na stopniach prezbiterium. Potem kustosz sanktuarium zdjął z obrazu korony milenijne. Chwilę później rozpoczęła się procesja na kalwarię. Koronacja nastąpiła po homilii. Bp K. Gurda odmówił modlitwę koronacyjną, pobłogosławił nowe korony i nałożył je na skronie Maryi i Dzieciątka. Akt koronacji zakończył się okadzeniem Cudownego Obrazu i ukazaniem Madonny w nowych koronach. Dla wielu zgromadzonych był to nie tylko podniosły, ale i bardzo wzruszający moment.

Jak wcześniej zapowiadano, odpust ku czci Wniebowzięcia NMP był połączony także z prowincjalnymi obchodami 200-lecia Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Powstałej w 1816 r. rodzinie zakonnej, której założycielem był św. Eugeniusz de Mazenod, biskup Marsylii, poświęcona była specjalna wystawa, eksponowana wzdłuż alei na kodeńskiej kalwarii. Nasi klerycy przygotowali też wieczór piosenki religijnej, przeplatanej fragmentami Konstytucji i Reguł Zgromadzenia. Głównym momentem oblackiego świętowania była tradycyjna Msza św., sprawowana 15 sierpnia, o północy. Uczestniczyło w niej kilkudziesięciu oblatów: prezbiterów, diakonów, alumnów WSD, braci zakonnych i nowicjuszy. Jak zauważył podczas sumy odpustowej bp Kazimierz, misjonarze oblaci są o wiele młodsi od kodeńskiego sanktuarium, którego są kustoszami. Niemniej posługują tu od 89 lat. Spostrzeżenie to stało się prowokacją, by kustosz sanktuarium zaprosił wszystkich na przyszłoroczne obchody okrągłej, 90 rocznicy pobytu oblatów w Kodniu. Jubileusz zbiegnie się także z 90 rocznicą powrotu Cudownego Obrazu Matki Bożej z carskiego wygnania w 1927 r. Już dziś wszystkich serdecznie zapraszamy!

AWAW