Kości zostały rzucone…
Projekt J. Orzeszko polegał na nagraniu i udostępnieniu w internecie filmów z grą w berka czytelniczego. Zabawę rozpoczynał pisarz czytający fragment swojej książki, a kontynuowali goście zaproszeni przez książnicę. Konkurs „Zwyrtała” organizowany jest w ramach Międzynarodowego Festiwalu Literatury Dziecięcej „Rabka Festival”. Organizatorzy zachęcali do udziału w nim słowami: „Zwyrtała tak pięknie grał, że potrafił porwać aniołów do tańca i roztańczyć całe niebo! Szukamy «czytelniczego» Zwyrtały, którego pomysł porwał do lektury i rozczytał szkołę, dzielnicę, wieś, miasto…” Nagrodzono pomysły, które przyczyniły się do zainteresowania książką osoby niemające przyzwyczajeń czytelniczych. Zwycięzców wybierało jury w składzie: prof. dr hab. Anna Janus-Sitarz, prof. dr hab. Grzegorz Leszczyński i Konstanty Przybora. Wydarzenie objęło patronatem Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich. Laureatką została Kinga Lanc z MBP im. Floriana Ceynowy w Rumi.
W tym roku przyznano nagrodę specjalną za najlepszy pomysł na promocję czytania, który został zrealizowany w internecie w czasie epidemii. Otrzymała ją J. Orzeszko z MBP we Włodawie za projekt „Berek czytelniczy”. W ubiegłym roku tą samą nagrodą – za stworzenie Centralnego Biura Czytelniczego – uhonorowano Edytę Pietrzak z włodawskiej książnicy.
– Pomysł zrodził się spontanicznie, a jego założeniem było nagranie filmu z udziałem autora – opowiada tegoroczna laureatka. – Udało mi się bardzo szybko zaprosić do berka Grzegorza Kasdepke – autora scenariuszy i książek dla dzieci i młodzieży. Pomyślałam, że skoro on się zgodził, to dlaczego nie pociągnąć tego projektu dalej.
I tak J. Orzeszko nakłoniła kolejne dwie osoby: Pawła Wakułę – pisarza, ilustratora i rysownika oraz Beatę Ostrowicką – autorkę powieści dla dzieci i młodzieży. – Starałam się namówić do zabawy z nami również innych autorów, którzy obiecali przemyśleć temat. Niestety, nie było z ich strony odzewu – wyjaśnia inicjatorka „Berka czytelniczego”. Projekt J. Orzeszko polegał na nagraniu i udostępnieniu w internecie filmów z grą w berka czytelniczego. Zabawę rozpoczynał pisarz czytający fragment swojej książki, a kontynuowali czytelnicy zaproszeni przez książnicę. Gośćmi specjalnymi był m.in.: burmistrz Włodawy Wiesław Muszyński i komendant posterunku straży leśnej Nadleśnictwa Włodawa Włodzimierz Czeżyk.
Projekt „Berek czytelniczy”, jak podkreśla Orzeszko, idealnie wpisał się w Tydzień Bibliotek przypadający w maju. Do zabawy włączyły się dyskusyjne kluby książki z Włodawy, Hańska i Lublina. Uczestnikami byli też pracownicy włodawskiej książnicy.
Kostki w bibliotece
Nagranym filmom z udziałem pisarzy towarzyszyła zabawa z wykorzystaniem „Story cubes”. Zdjęcie dziewięciu rzuconych kości stanowiło inspirację dla czytelników do snucia opowieści, pobudzało wyobraźnię odbiorców i promowało twórcze spędzanie wolnego czasu w czasie pandemii.
Skąd klocki w bibliotece? – Takich używam w domu w czasie zabawy z moją kilkuletnią córką – mówi J. Orzeszko. – Pomyślałam, że warto zaproponować je także naszym czytelnikom. Odzew był zaskakująco duży, powstało wiele opowieści. Początkowo rzucałam kostkami trzy razy w tygodniu, proponując uruchomienie wyobraźni naszym czytelnikom online. Zakotłowało się… Uaktywnili się nie tylko młodzi czytelnicy, do których kierowałam wyzwanie, ale i całe rodziny.
W jednym z wpisów na facebookowej stronie MBP można było przeczytać: „Wystarczy rzucić dziewięcioma kostkami (już to zrobiłam dla Was) i rozpocząć opowieść od słów: «Dawno, dawno temu…» lub, jak wolicie: «Pewnego razu…». Następnie opowiedz historię w oparciu o dziewięć obrazów, które wypadły na kostkach. Zacznij od dowolnego z nich. Pamiętajcie, nie ma złych opowieści, mogą być krótkie lub długie, logiczne lub absurdalne. Wasza wyobraźnia i fantazja jest kluczem do wyśmienitej zabawy. Obudźcie ją w sobie i piszcie w komentarzach, co się Wam zrodziło w głowach”.
Jedną z opowieści przysłał zespół: Madzia-mama, Basia i Ala. „Pewnego razu w domu z pięknym ogrodem wszyscy rzucali się błotem. Nawet dzieci gromadka uważa, że to nie lada gratka. Deszczyk całą nockę popadywał i stan wody w rzeczce przybywał. Już z samego rana dziecięce harce się rozpoczęły, gdy piękną tęczę swoim wzrokiem objęły. Mamusi kwiatki zniszczone, z Ameryki samolotem przywiezione. Jaka będzie za to kara? Męczy ich ta niewiara. Dzieci w tej konsternacji zauważyły powagę sytuacji. Postawiły sobie pytanie: jak dalej żyć w tym stresie? Co dana chwila przyniesie? Tatuś kochany pokazał strzałkami wskazówki, jak naprawić winy i zmienić wyraz mamusi miny. Obronna ręka tatusia ich wybroniła i do dobrych uczynków skłoniła. Wszyscy szczęśliwi i zadowoleni do siebie jak magnes przylgnęli i dalej piękno tęczy chłonęli”.
Obok opowieści czytelników swoje pomysły prezentowały również bibliotekarki. Edyta Pietrzak z działu regionalnego MBP we Włodawie umieściła wpis ze swoją historyjką. „Dawno, dawno temu mała, ale niewątpliwie waleczna owca wędrowała cichymi ścieżkami świata. Mijała dziwne kraje, składała wizyty zadziwiającym postaciom, zbierała niesamowite pamiątki, realizowała swój plan okrążenia planety. Właśnie zaczynała się bardzo spieszyć, ponieważ nadchodził dzień równonocy wiosennej, a co za tym idzie przestawienia zegarków, a ona swój pozostawiła w domu. Prawie galopem wybiegła z tipi, gdzie akurat gościła u znajomego Indianina – Straszącego Cienia. W ogromnym pośpiechu wpadła do piramidy, zdjęła ze ściany zegar, przestawiła go o godzinę… i wyruszyła w drugą podróż. Tym razem autostopem przez Drogę Mleczną”.
Wizerunek „Story cubes”, jak podkreśla J. Orzeszko, został wykorzystany przez książnicę za zgodą producenta zabawy. Czy powstanie publikacja książkowa z opowieściami, które powstały w okresie rzucania kostkami? – Jest taki plan – zdradza pani Joanna. Pewne jest natomiast, że zabawa z użyciem „story cubes” powróci, ponieważ czytelnicy za nimi tęsknią.
Efektami projektu, którego inicjatorką i realizatorką jest J. Orzeszko, są trzy filmy z grą „Berek czytelniczy” oraz 17 facebookowych rozgrywek „Story cubes”. Można się z nimi zapoznać na stronie internetowej MBP i facebookowym profilu biblioteki.
Joanna Szubstarska