Kultura
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Kreatywność nie ma granic

Rozmowa z siedlczanką Eweliną Protasewicz, logopedą, pedagogiem, twórczynią Rysopisów, czyli rysunków opisujących myśli.

Wspaniałe jest to, że moje ilustracje spotykają się z miłym przyjęciem zarówno ze strony najmłodszych, jak też rodziców i kolegów po fachu. Jestem ogromnie dumna, gdy moje prace trafiają do dzieci w całej Polsce i nie tylko. Tym bardziej że dzieje się to dzięki wspaniałym nauczycielom, którzy obserwują mój profil i postanowili wykorzystać prezentowane przeze mnie pomysły. Dziękuję za zaufanie! Czasem dostaję też wiadomości od starych znajomych, którzy piszą, że pamiętają moje rysunki z zeszytów, a teraz wspólnie ze swoimi pociechami wykorzystują do nauki i zabawy książki z moimi ilustracjami. Sama również rysuję, maluję, wyklejam, bazgrzę i gryzmolę ze swoimi synami, chociaż to jeszcze maluszki. W tych zdigitalizowanych czasach ważne jest, aby dzieci rozwijały wrażliwość, wyobraźnię i twórcze myślenie. Dodatkowo rysowanie, kolorowanie czy po prostu mazanie relaksuje i wzbudza pozytywne emocje. W nauce może służyć jako technika zapamiętywania.

Twoje Rysopisy to ilustracje książkowe, kolorowanki, gry i zabawy, pomoce naukowe, logopedyczne, graficzny zapis spotkań i konferencji, rysunkowe warsztaty i filmy i wiele innych. Skąd ta pasja do rysowania? Jak to się zaczęło?

 

Od zawsze lubiłam rysować. Proste rysunki zdobiły marginesy moich zeszytów od podstawówki. Dzięki rysunkom łatwiej było mi się uczyć i utrzymać uwagę na lekcjach. Później, pracując w zawodzie logopedy i pedagoga, dawałam uczniom autorskie zadania, własnoręcznie wykonane gry czy kolorowanki jako nagrody. Wiosną 2016 r. zaczęłam publikować swoje prace na facebooku jako Rysopisy. Postanowiłam dzielić się materiałami, które przygotowywałam na własne zajęcia.

Odwagi, by uruchomić projekt Rysopisy, dodali mi bliscy i profesjonalny kurs myślenia wizualnego oraz tworzenia obrazkowych notatek. Przekonałam się, że tę pasję do rysowania można przekuć w coś pożytecznego, a rysunki, które zalegają na dnie mojej szuflady, mogą się przydać. Zaczęłam więc rysować i wymyślać coraz więcej, ale też uczyć się obsługi programów graficznych.

 

Nie ograniczasz się do jednej dziedziny, bo w swoim portfolio masz zarówno kolorowanki, naukę rysowania krok po kroku, jak i zabawy logopedyczne czy okolicznościowe rysunki, np. dzień matki z matką naturą.

 

Początkowo tematów do tworzenia Rysopisów dostarczali mi znajomi, koledzy nauczyciele, obserwatorzy z facebooka, ale przede wszystkim – dzieci i ich potrzeby. To niesamowite, jak szybko się uczą nowych rzeczy!

Od 2017 r. ilustruję książki aktywizujące dla dzieci na zlecenie dużych polskich wydawnictw, a od 2019 r. mam swoją rubrykę logopedyczną w miesięczniku dla przedszkoli. Zilustrowałam już ponad 50 tytułów, ale marzy mi się więcej, bo kocham to, co robię.

 

Skąd czerpiesz pomysły? Twoje wykształcenie ma tutaj chyba spore znaczenie?

 

Rzeczywiście, studia pomogły mi rozwinąć pasję i nadać jej kierunek. Ukończyłam logopedię, pedagogikę, jestem także animatorem kultury. Żeby stale się rozwijać, śledzę polskie i zagraniczne strony poświęcone robieniu notatek graficznych, tworzeniu rysunków i ilustracji. Praca w szkole i gabinecie logopedycznym ma duży wpływ na to, co tworzę. Dzięki niej znam potrzeby zarówno rodziców, nauczycieli, jak i uczniów. Obecnie jako pełnoetatowa mama czytam dużo książek dla najmłodszych i jestem stałą bywalczynią dziecięcego działu biblioteki. Uwielbiam przeglądać ilustracje, a dzieci na bieżąco weryfikują, co im się podoba, a co nie. Czasami ich wybory są zaskakujące, ale to zawsze inspiruje. Cały czas próbuję nowych technik ilustratorskich.

 

Choć kolorowanie ma ogromne znaczenie w rozwoju dziecka, coraz więcej dzieci nie chce tego robić… Jak uświadamiać rodzicom, że ta czynność jest niezmiernie ważna?

 

Wspaniałe jest to, że moje ilustracje spotykają się z miłym przyjęciem zarówno ze strony najmłodszych, jak też rodziców i kolegów po fachu. Jestem ogromnie dumna, gdy moje prace trafiają do dzieci w całej Polsce i nie tylko. Tym bardziej że dzieje się to dzięki wspaniałym nauczycielom, którzy obserwują mój profil i postanowili wykorzystać prezentowane przeze mnie pomysły. Dziękuję za zaufanie! Czasem dostaję też wiadomości od starych znajomych, którzy piszą, że pamiętają moje rysunki z zeszytów, a teraz wspólnie ze swoimi pociechami wykorzystują do nauki i zabawy książki z moimi ilustracjami. Sama również rysuję, maluję, wyklejam, bazgrzę i gryzmolę ze swoimi synami, chociaż to jeszcze maluszki. W tych zdigitalizowanych czasach ważne jest, aby dzieci rozwijały wrażliwość, wyobraźnię i twórcze myślenie. Dodatkowo rysowanie, kolorowanie czy po prostu mazanie relaksuje i wzbudza pozytywne emocje. W nauce może służyć jako technika zapamiętywania. Stymuluje koncentrację i ma jeszcze wiele pozytywnych korzyści. Jak zachęcić dziecko do rysowania? Robić to razem z dzieckiem. Nie wszystko musi być równo od linijki i w realnych kolorach. Nie oceniajmy – puśćmy wodze fantazji. Rysujmy, używając różnego rodzaju kredek, malujmy palcami, stopami, opowiadajmy rysunkowe historyjki… To działa!

 

Jakie masz marzenia i plany na najbliższy czas? Czy przy dwójce małych dzieci jest miejsce na realizacje zawodowych zobowiązań?

 

Czas na rysowanie znajduję obecnie jedynie w nocy, kiedy dzieci już śpią. Rysowanie mnie relaksuje, jest moją pasją, więc robię to z dużą przyjemnością. Gdy „terminy gonią”, babcie są niezastąpione. W najbliższych planach mam wydanie kolejnych części książki „Rysowanie krok po kroku” dla Wydawnictwa Wilga. Pierwsze trzy części spotkały się z ogromnym zainteresowaniem i trafiły do „Top 10” Empiku. Pokazują, że jeśli umiesz narysować podstawowe kształty (koła, kropki, kreski, kwadraty), potrafisz też przelać na papier swoje pomysły. Wszystko jest kwestią praktyki i poszukiwania inspiracji. Pomaga mi przeglądanie książek dziecięcych, które są skarbnicą pięknych ilustracji i oryginalnych pomysłów. Z kolei czytanie maluchom i badanie ich reakcji na bieżąco pokazuje, co może przypaść im do gustu.

Moim największym zawodowym marzeniem jest nadal robić to, co robię, czyli ilustrować książki dla dzieci. Może uda mi się też napisać książkę dla maluchów?

 

W takim razie życzymy powodzenia! Dziękuję za rozmowę.


Na stronach Rysopisów wszystkie pomoce autorstwa Eweliny Protasewicz można pobrać za darmo i wykorzystać do pracy, nauki lub zabawy z dziećmi. Komentujecie, podawajcie dalej i pokazujcie, jak wykorzystujecie Rysopisy w swojej pracy. Rysopisy można znaleźć na: facebook.com/rysopisysketchnoting, rysopisy.eduzabawy.com, instagram.com/rysopisy, email: rysopisy.info@gmail.com.

JAG